Wystawa, którą lubuski europoseł zorganizował z burmistrzem Gubina Bartłomiejem Bartczakiem, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Największa sala przeznaczona do wystaw - Yehudi Menuhin - nie pamięta takich tłumów. Niemal pękała w szwach.
- Naprawdę rzadko kiedy zdarza się, żeby jakakolwiek ekspozycja zgromadziła tyle osób - nie ukrywał radości asystent A. Zasady, Tomasz Winiecki. - Muszę z zadowoleniem przyznać, że od kiedy pracuję w Brukseli, czyli od sześciu lat, to jasno mogę stwierdzić, iż nasza wystawa jest jedną z najlepszych.
Po przemówieniu Artura Zasady głos zabrali także Bartłomiej Bartczak oraz europosłanka z Niemiec, pochodząca z Guben, Franziska Keller.
Z kolei list do A. Zasady wysłał przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Przewodniczący gratulował w nim lubuskiemu europosłowi "pięknej wystawy, inicjatywy, która z całą pewnością przyczynia się do umacniania wzajemnego zrozumienia pomiędzy Polakami i Niemcami".Wystawę poświęconą gubińskiej farze można oglądać jeszcze do jutra.
Skąd wzięło się zainteresowanie A.Zasady gubińska Farą? Odpowiedź wydaje się prosta. II wojna światowa podzieliła miasto na dwie części. Jedna – Guben – znalazła się po niemieckiej stronie granicy, druga – po polskiej. Przez lata o wspólnej pracy nad Nysą nie mogło być mowy. Ale kilka lat temu wszystko się zmieniło. Powstała międzynarodowa, polsko –niemiecka fundacja na rzecz odbudowy monumentalnego zabytku, zniszczonego podczas walk w trakcie II wojny światowej. Obiekt pojednał mieszkańców i samorządowców, którzy od pięciu lat robią wszystko, żeby przywrócić farze dawny blask. A przy okazji Gubin i Guben stworzyły jedno Euromiasto.
Inicjatywę odbudowy Fary zapoczątkowali ksiądz proboszcz Zbigniew Samociak z parafii Świętej Trójcy w Gubinie, oraz gubeński radny Günter Quiel. To oni przy wsparciu samorządu lokalnego i polityków podjęli się dzieła pod nazwą: " Odbudowa Fary w Gubinie jako kulturalne centrum spotkań polsko-niemieckich".
Co ciekawe, odnowę fary objęli patronatem ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec: Radosław Sikorski oraz Frank-Walter Steinmeier.
Fara w przyszłości ma pełnić funkcję centrum spotkań polsko-niemieckich. Natomiast wieloletni proces odbudowy służy pojednaniu Polaków i Niemców, pielęgnacji dobrosąsiedzkich stosunków i życiu w tolerancji kulturowej. Powoli staje się też symbolem europejskiej współpracy dwóch nacji. Narodów, które zabytek połączył ekonomicznie, kulturowo i naukowo. Dzięki niemu Polacy i Niemcy znaleźli wspólny język.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?