Snajperzy z 14 państw grzeją lufy swoich karabinów na zawodach Longshot [WIDEO, ZDJĘCIA]

Uczestnicy turnieju Longshot (pol. Długi Strzał) rywalizowali w strzelaniu dystansach od 300 do 800 m, natomiast w kategorii super magnum strzelali do tarcz oddalonych nawet o 1.500 m. od ich stanowisk. Jeden ze strzelców wyborowych z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza i Wędrzyna mówił nam, że największym utrudnieniem jest zmienny i porywisty wiatr, wiejący z prędkością od dwóch do ośmiu metrów na sekundę.

- Warunki są ciekawe - mówił natomiast prof. Jerzy Ejsmont, który jest jednym z najlepszych polskich strzelców. I jednym z nielicznych zawodników, którzy startowali we wszystkich dziesięciu edycjach imprezy. W tym roku strzelał na odległość od 1.000 do 1.500 m. i konkurował na tych dystansach z własną córką Anną, która także uczestniczyła we wszystkich edycjach turnieju.

Na krótszych dystansach od 300 do 800 m. rywalizowały natomiast m.in. zawodniczki z Węgier. Jedna z nich strzelała z karabinu o nietypowym, różowym kamuflażu. Pozostali strzelcy okrzyknęli ją Pink Panther – Różową Panterą.

Longshot jest obecnie jedną z największych i najbardziej prestiżowych imprez strzeleckich na świecie. Startują w nim wojskowi, policjanci i cywile, którzy pasjonują się strzelectwem. Korzystają przy tym z równie precyzyjnej, co drogiej broni i optyki. Jak zaznaczał szef szkolenia 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej pułkownik Rafał Miernik, zawody Longshot to nieformalne mistrzostwa Europy w strzelaniu na długich dystansach.

W niedzielę, 23 kwietnia, rozegrane zostaną ostatnie konkurencje oraz odbędzie się dekoracja zwycięzców i wręczenie nagród.

Organizatorzy turnieju to 17. WBZ i ośrodek szkolenia specjalistycznego Delta. Jednym z medialnych patronów jest tygodnik "Głos Międzyrzecza i Skwierzyny", w którym w najbliższą środę, 26 kwietnia, opublikujemy relację i zdjęcia z zawodów.