Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Falubazu zachowują spokój: To dopiero początek marca

Cezary Konarski
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra są gotowi do nowego sezonu.
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra są gotowi do nowego sezonu. Cezary Konarski
Zachowujemy spokój, bo mamy dopiero początek marca, a to w porównaniu z poprzednimi sezonami i tak jest bardzo szybko, kiedy mamy możliwość pojeżdżenia. Uważam, że na zapas i tak się nie najeździmy - mówi Piotr Protasiewicz, najbardziej doświadczony żużlowiec Falubazu Zielona Góra.

„Protas” jest jednym z kilku zawodników Falubazu, którzy mają za sobą pierwsze treningi na polskich i zagranicznych torach. Na motocyklach żużlowych jeździli już Patryk Dudek, Martin Vaculik, Mateusz Tonder, Martin Smolinski. Piotr Protasiewicz wybrał się na dość mało znany obiekt w Lginiu. - Nie miałem za dużo jazdy, ale jak widać mimo wieku wciąż się rozwijam, bo zwiedziłem obiekt, na którym wcześniej nie miałem przyjemności jeździć – mówił „Protas”. – A okazało się, że jest tam bardzo fajny tor, położony niedaleko od Zielonej Góry. Jest bardzo krótki, dlatego przypomniały mi się czasy startów w lidze angielskiej. Jak na pierwsze jazdy po zimowej przerwie, po jazdach na motocrossie i kartingach, był to dla mnie idealny moment, żeby się „pobawić”. Zachowujemy spokój, bo mamy dopiero początek marca, a to w porównaniu z poprzednimi sezonami i tak jest bardzo szybko, kiedy mamy możliwość pojeżdżenia. Uważam, że na zapas i tak się nie najeździmy. Jeśli od następnego weekendu zaczniemy jeździć regularnie, to i tak będzie to bardzo szybko. Pierwsze treningi mają być dla nas zapoznaniem się z motocyklem, chwyceniem luzu, przypomnieniem sobie, jak to wszystko działa. A dopiero później, w okolicach 20 marca, jeśli pogoda pozwoli, zaczniemy ścigać się w sparingach. To będzie kolejny etap przygotowań do sezonu.

By złapać trochę luzu
Lider Falubazu - Patryk Dudek - jest już po kilku treningach w Wittstocku i Rybniku. Potwierdził, że po ubiegłorocznej kontuzji nie ma śladu. – Cieszę się, że wróciłem na tor, a jeśli chodzi o rękę, to czuję się bardzo dobrze – powiedział „Duzers”. – Nie ma żadnych problemów w trakcie jazdy, dlatego ze spokojem mogę wyczekiwać dogodnych warunków pogodowych. Mam nadzieję, że szybko wyjedziemy na zielonogórski tor, żeby pokręcić kolejne kółka i złapać trochę luzu na motocyklu. Tak szybko wyjechałem na tor tylko dlatego, że chciałem spróbować jak się czuje moja ręka. Nigdy tak wcześniej nie udawało się wsiadać na motocykl, zwykle około 10-12 marca. Czy będzie miało to jakieś przełożenie w trakcie sezonu? Na to pytanie będę mógł odpowiedzieć po jego zakończeniu.

Uzależnieni od pogody
– Plany są takie, żeby w sobotę i niedzielę [9-10 marca - red.] wszyscy zawodnicy mogli pojeździć. Oczywiście uzależnieni jesteśmy od pogody, która w ostatnich dniach była bardzo łaskawa, ale ma się niestety zmienić - dodał Adam Skórnicki, trener Falubazu. - Dlatego, jeśli nie uda nam się wyjechać na zielonogórski tor, to będziemy próbować pojeździć w niemieckim Wittstocku, choć tam też prognozy nie są zbyt obiecujące. Więc prawdopodobnie niektórzy z nas udadzą się na południe Europy, do Krško, Gorican, czy na nowo otwarty tor w okolicach Budapesztu. Od poniedziałku na pewno będziemy szukać stałego kontaktu z torem, żeby maksymalnie wykorzystać ostatnie tygodnie przed inauguracją sezonu ligowego.

Do rozpoczęcia rozgrywek PGE Ekstraligi pozostał jeszcze niemal miesiąc, bo Falubaz pierwszy mecz rozegra 5 kwietnia na własnym torze Get Well Toruń. Wcześniej zielonogórzanie mają zaplanowane spotkania sparingowe z Unią Leszno (21 i 22 marca) i ROW-em Rybnik (27 i 29 marca).

ZOBACZ, co trener Falubazu mówił o przygotowaniach do sezonu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Żużlowcy Falubazu zachowują spokój: To dopiero początek marca - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto