To miał być początek marszu w górę tabeli. Ale nic z tego. Betard wygrał w Zielonej Górze.
Nasi nie potrafili przeciwstawić się rywalom. Przegrywali starty i walkę na pierwszym łuku, a to właśnie tutaj decydowały się losy każdego biegu. Wprawdzie zielonogórzanie bardzo się starali, ale jeździli w kratkę. Gdy wygrywał jeden z naszych asów, inny przyjeżdżał ostatni. Najskuteczniejszym jeźdźcem jak zwykle okazał się Greg Hancock.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?