Mateusz wielokrotnie rywalizował już jak równy z równym z najsilniejszymi ludźmi na świecie. W minionym tygodniu zmierzył się z siłaczami z Polski i okazało się, że to on jest najlepszy. W zawodach wzięło udział siedmiu strongmanów, którzy mierzyli się ze sobą w sześciu konkurencjach, m.in. przeciąganie skutera wodnego, przenoszenie opon na czas, martwy ciąg oraz uchwyt Herkulesa.
Kieliszkowski wygrał w czterech konkurencjach. - Najsłabiej tradycyjnie poszedł mi martwy ciąg - przyznaje siłacz. Miał czwarty wynik. - Wciąż pracuję nad techniką w tej konkurencji. To wciąż moja słaba strona, ale staram się ją poprawić - opowiada Mateusz.
Młody mieszkaniec Chlebowa jest najmłodszym strongmenem rywalizującym w historii tego sportu. Na swoim koncie ma on liczne sukcesy zdobyte na arenie światowej. Aktualnie na zawodach WSM zdobył szóste miejsce. To oznacza, że jest szóstym siłaczem na świecie. Regularnie startuje na zawodach Arnold Classic organizowanych na każdym kontynencie, w których najczęściej znajduje się na podium.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?