Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

10 lat temu w Gubinie doszło do straszliwej zbrodni. Makabryczne morderstwo na cmentarzu. Sprawca odciął głowę kobiecie i zaniósł na policję

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Hubert G. 10 lat temu dokonał straszliwej zbrodni w Gubinie.
Hubert G. 10 lat temu dokonał straszliwej zbrodni w Gubinie. Archiwum "GL" / Lubuska Policja
Minęło już 10 lat od tej straszliwej zbrodni, do której doszło w październiku 2012 roku na cmentarzu w Gubinie. Mający wówczas 21 lat Hubert G. odciął kobiecie głowę za pomocą noża do tapet. Następnie zapakował ją do reklamówki i zaniósł na miejscowy komisariat policji.
  • Ta straszliwa zbrodnia do dziś odbija się głośnym echem w Gubinie.
  • 21-letni Hubert G. pojawił się w komisariacie z reklamówką.
  • Policjant nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył.

Już za kilka dni minie 10 lat od straszliwej zbrodni, do której doszło na terenie Gubina. Była to niedziela (21 października 2012 roku). Do komisariatu policji w Gubinie wszedł młody, szczupły mężczyzna. Był to Hubert G., który wówczas miał 21 lat. W ręku trzymał reklamówkę, z którą podszedł do okienka policyjnego dyżurnego. Torbę położył na blacie. Nie odezwał się nawet słowem. Policjant był zaskoczony zachowaniem mężczyzny, ale zerknął do zawartości torby. W środku zobaczył... głowę kobiety! Na jej czole ostrym narzędziem wyryty został obraźliwy napis. Policjant był w szoku, Hubert G. stał jednak niewzruszony. Nie bronił się, kiedy został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Był spokojny, chociaż kilka godzin temu dokonał straszliwej zbrodni na pobliskim cmentarzu.

Jaki był motyw Huberta G.? Zabił matkę kolegi z zemsty

Pani Elżbieta miała 51 lat. Mieszkanka Gubina dobrze znała Huberta G. Młody mężczyzna był kolegą jej syna. Nie spodziewała się jednak, że to właśnie on będzie jej mordercą. 21 października 2012 roku Hubert G. zjawił się w mieszkaniu u kolegi i zjadł tam obiad. Tam też zaoferował swoją pomoc pani Elżbiecie, która dorabiała na cmentarzu w Gubinie, sprzątając groby.

51-latka spotkała się z Hubertem G. na cmentarzu. Do zbrodni doszło koło byłego krematorium. Mężczyzna wyciągnął nóż do tapet i poderżnął gardło kobiecie, a następnie tym samym narzędziem odciął jej głowę. Po wszystkim wyrył też obraźliwy napis na czole pani Elżbiety. Następnie odciętą głowę zapakował do reklamówki, z którą poszedł na komisariat policji w Gubinie. Tam przyznał się do zabójstwa. Wskazał też policjantom, gdzie jest reszta ciała jego ofiary.

Jaki był motyw tej zbrodni? Hubert G. miał tłumaczyć, że 51-latka złożyła zawiadomienie na policję, dotyczące jej syna, który miał się nad nią znęcać. Ówczesny 21-latek uznał, że w tym konflikcie, to jego kolega jest ofiarą pani Elżbiety i postanowił się zemścić...

Hubert G. nie czuł się winny

Podczas rozpraw sądowych, dotyczących tego bestialskiego morderstwa sprawca nie czuł się winny. Nie okazywał skruchy. Nie żałował swoich czynów. Cała sprawa wydawała się być dla niego zupełnie obojętna. Podejrzewano, że Hubert G. może mieć zaburzenia psychiczne i wysłano go na badania. Po obserwacji okazało się, że młody mieszkaniec Gubina jest "zdrowy" i świadomy tego co zrobił.

Huberta G. traktowano jako przestępcę szczególnie niebezpiecznego. Gdy był transportowany, to zawsze w eskorcie grupy policjantów. Do tego mężczyzna miał zakładane kajdanki na ręce i nogi, które połączone były łańcuchem. Jak już wspomnieliśmy, w sądzie nie wykazywał skruchy, a momentami był wręcz arogancki.

20 stycznia 2014 roku w Sądzie Okręgowym w Zielonej Górze Hubert G. usłyszał wyrok. Za morderstwo z zimną krwią, którego dokonał w Gubinie został skazany na dożywotni pobyt w więzieniu. Ponadto przez 10 lat jest pozbawiony wszelkich praw publicznych. Ponadto z tytułu zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę zasądzono na rzecz członka rodziny pokrzywdzonej na kwotę 50 tysięcy złotych.

Hubert G. 10 lat temu dokonał straszliwej zbrodni w Gubinie.

10 lat temu w Gubinie doszło do straszliwej zbrodni. Makabry...

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto