– Dzisiaj praktycznie w połowie województwa lubuskiego nie można polować na dziki, co oznacza, że chore zwierzęta mają spokój i mogą zarażać inne. Generalnie w województwie lubuskim lubuski wojewódzki inspektor weterynarii przy pomocy wojewody stworzył inkubator ASF – stwierdza wprost Andrzej Brachmański, wieloletni myśliwy, współtwórca obowiązującego dzisiaj prawa łowieckiego, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
– Nie możemy strzelać. Nic nie możemy robić. Nie możemy w łowisku przebywać w najlepszym do tego okresie – żali się myśliwy z południowej części województwa.
ASF w Lubuskiem: Płot z prądem na granicy
– Rośnie ryzyko wprowadzenia afrykańskiego pomoru świń przez zarażonego dzika z zachodniej Polski do Niemiec. Od tego tygodnia kraj związkowy Brandenburgia będzie korzystał z mobilnych płotów lokalnie i przez ograniczony czas, w zależności od sytuacji zagrożenia, wzdłuż Nysy i Odry, aby odeprzeć wprowadzenie ASF przez zarażone zwierzęta – poinformował w czwartek Tobias Arbinger, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Społecznych, Zdrowia, Integracji i Ochrony Konsumentów Brandenburgii.
Płot zostanie postawiony w powiatach Sprewa – Nysa i Odra – Sprewa oraz w okolicy Frankfurtu nad Odrą. Płot stawiany jest na koszt państwa. Za zadanie odpowiedzialne są powiaty. Stosowane są zarówno ogrodzenia elektryczne, jak i zapachowe.
– Afrykański pomór świń rozprzestrzenia się w zachodniej Polsce od połowy listopada. Strefy ograniczeń ustanowione po polskiej stronie dotykają powiatów Sprewa – Nysa i Odra – Sprewa – poinformowało biuro prasowe ministerstwa ochrony konsumentów Brandenburgii.
19567199
– Taki płot wstrzyma dziki przed przejściem na drugą stronę granicy, ale nie powstrzyma drapieżników takich jak lis, wilk czy ptactwo, wrony i kruki, które mogą roznosić chorobę. Te zwierzęta są mięsożerne, jeśli będą jadły mięso zarażonego dzika i będą roznosiły wirusa. Czy płot powstrzyma chorobę, to się okaże – stwierdza jeden z myśliwych.
Andrzej Brachmański podkreśla, że płoty nie przeszkadzają rozprzestrzenianiu się wirusa.
– Być może płot elektryczny, który stawiają Niemcy, będzie bardziej skuteczny. To będzie pierwsze takie rozwiązanie w Europie. W Czechach taki płot nie miał prądu, zresztą pomógł tylko na sześć miesięcy – wyjaśnia.
Cisza w łowisku
– Pan minister Ardanowski żąda od myśliwych zwiększenia liczby odstrzału, a jego ludzie w najlepszym momencie do polowań w województwie lubuskim wstrzymują to. Czy lubuscy urzędnicy sabotują politykę ministra Ardanowskiego? – pyta Brachmański.
– Na Dolnym Śląsku myśliwi strzelają do dzików, żeby się nie rozpowszechniła choroba, w Wielkopolsce też, a u nas nic się nie dzieje. W tej chwili jako myśliwi wiele nie możemy zrobić. Mamy czerwoną strefę i ciszę w łowisku. Wojewoda zabronił wchodzić do lasu, musimy mieć pozwolenie od powiatowego lekarza weterynarii. A rolnicy bez przerwy do mnie wydzwaniają i składają podania o odszkodowania powodowane przez dziki. Mówią mi: „Proszę jechać i pan zobaczy, mam na polu po 20-30 dzików”. Pytają, dlaczego my nic nie robimy i kto zapłaci szkody – relacjonuje członek koła łowieckiego z południowej części regionu. Koła łowieckie utrzymują się z oddawania mięsa zwierzyny łownej do skupów. – Nie będziemy mieli z czego się utrzymać i zapłacić rolnikom. Powinniśmy już dawno strzelać sanitarnie.
Podobnego zdania jest Andrzej Brachmański. – Jeżeli dzisiaj chcemy naprawdę dokonać depopulacji dzika, to musimy zrobić trzy rzeczy: natychmiast zezwolić na polowania, natychmiast zbudować system chłodni, w których mięso będzie badane. Natomiast gdyby chciano rozsądnie wydawać pieniądze, to zamiast płotów, które niczemu nie służą, zaopatrzono by myśliwych w urządzenia termowizyjne, które pozwalają polować nawet w nocy. Są dosyć drogie, 99 proc. myśliwych nie jest w stanie kupić takiego urządzenia na własną rękę. Jego koszt to kilometr płotu. Wyposażenie 10 proc. myśliwych w termowizję spowoduje, że w ciągu dwóch miesięcy nastąpiłoby radykalne zmniejszenie populacji dzików.
ASF w Lubuskiem: Potrzebne są chłodnie
Andrzej Brachmański zwraca uwagę, że od sześciu tygodni, odkąd choroba wystąpiła w Lubuskiem, jest jedna chłodnia, która stoi w Sławie i jest nieużywana. – To jest dramat – stwierdza.
– Co chwilę mamy spotkania, ale wychodzimy z nich głupsi, niż jesteśmy. Kompletnie niczego nie można się dowiedzieć. Nie ma decydentów, którzy podejmowaliby decyzje. Jednego dnia dowiadujemy się, że koła mogą kupować chłodnie, a dostaną zwrot kosztów, następnego dnia, że tylko do 10 tys. zł. To jest żenujące dla mnie – dodaje inny myśliwy i ubolewa, że w Lubuskiem nie pozamykano od razu przejść dla zwierząt na trasie S3. – To było naturalne zabezpieczenie przed migracją dzików – stwierdza.
ASF w Lubuskiem: Będzie odstrzał sanitarny
W czwartek (19 grudnia) biuro prasowe Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego poinformowało, że odbyło się kolejne posiedzenie dotyczące podsumowania prowadzonych działań w zakresie zwalczania wirusa ASF na terenie województwa. Przedstawiono też propozycje dalszych działań. „Obecnie walka z ASF odbywa się na terenie powiatu wschowskiego, nowosolskiego, zielonogórskiego, miasta Zielona Góra oraz powiatu żagańskiego, żarskiego, krośnieńskiego i świebodzińskiego”
– czytamy w komunikacie. Biuro podaje, że granica województw lubuskiego i wielkopolskiego została rozgrodzona 78 kilometrami płotu oraz że na 18 grudnia wystąpienie wirusa potwierdzono u blisko 80 znalezionych dzików.
Co najważniejsze, biuro podaje, że w najbliższych dniach odbędzie się odstrzał sanitarny dzików oraz że wojewoda zwrócił się do Ministerstwa Infrastruktury o zamknięcie przejść dla zwierząt na drogach A2 i S3. „Osoby zajmujące się hodowlą świń są zobowiązane do bezwzględnego przestrzegania zasad bioasekuracji” – podkreślono w komunikacie.
Konferencja prasowa niemieckiej minister
W piątek (20 grudnia) natomiast odbyła się konferencja prasowa w Guben oraz „uzbrojenie” ogrodzenia na granicy polsko-niemieckiej. Poza siatką pod napięciem Niemcy korzystają również z odstraszaczy zapachowych. Jeśli to nie wystarczy, to co wtedy? - Mamy gotowy plan przeciwdziałania wirusowi, jeśli zwierzęta przedostaną się na stronę niemiecką - informowała Ursula Nonnemacher, minister spraw społecznych, zdrowia, integracji oraz ochrony konsumenta. - Myśliwi mają pozwolenie na odstrzał.
Pytania o chłodnie w Lubuskiem i szczegóły dotyczące odstrzału sanitarnego dzików w Lubuskiem skierowaliśmy do Generalnego Inspektoratu Weterynarii. Wrócimy do tematu, kiedy otrzymamy odpowiedzi.
Przypomnijmy: choroba ASF nie stwarza żadnego zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzi.
Co robić, jeśli znajdziesz padłego dzika? Radzi Główny Inspektorat Weterynarii
- Jeżeli to możliwe, należy oznakować miejsce znalezienia zwłok dzika w celu ułatwienia ich odnalezienia przez właściwe służby.
- powstrzymać się od dotykania zwłok dzika i pozostawić je w miejscu znalezienia.
- Nie należy zbliżać się do miejsca znalezienia zwłok.
- Należy zgłosić fakt znalezienia padłego dzika do właściwego miejscowo powiatowego lekarza weterynarii lub najbliższej lecznicy weterynaryjnej, straży miejskiej, miejscowego koła łowieckiego lub powiadomić o tym fakcie starostę, burmistrza, wójta gminy.
- W trakcie zgłoszenia należy podać miejsce znalezienia zwłok (np. charakterystyczne punkty orientacyjne lub współrzędne GPS), dane osoby zgłaszającej (w tym numer telefonu kontaktowego), liczbę znalezionych zwłok dzików w danym miejscu, ewentualnie stan zwłok padłych dzików (stan ewentualnego rozkładu, wyłącznie kości).
Należy pamiętać, że osoba, która miała kontakt z dzikami na obszarach występowania ASF:
po powrocie do domu musi zastosować środki higieny ograniczające ryzyko szerzenia się ASF,
w tym odkazić ręce, starannie wyczyścić i zdezynfekować obuwie, a odzież przeznaczyć do prania;
znalazła padłego dzika (i potencjalnie mogła mieć kontakt z wirusem ASF) przez 72 godziny po tym fakcie nie powinna wchodzić do miejsc, w których utrzymywane są świnie i nie powinna wykonywać czynności związanych z obsługą świń.
Na obszarze skażonym obowiązuje szereg zakazów
Gmina Bytom Odrzański przypomniała je swoim mieszkańcom na portalu miejskim. Warto się z nimi zapoznać.
- Przywożenia do gospodarstwa lub wywożenia z gospodarstwa świń bez zgody Powiatowego Lekarza Weterynarii w Nowej Soli;
- Wyprowadzania świń z pomieszczeń, w których są przetrzymywane;
- Wnoszenia i wwożenia na teren gospodarstw utrzymujących świnie tusz dzików, mięsa i produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego i produktów pochodnych pochodzących od dzików oraz produktów, pasz, substancji, sprzętu, materiałów, narzędzi i innych przedmiotów, które mogły zostać skażone wirusem choroby;
- Wynoszenia i wywożenia świń i materiału biologicznego świń poza ten obszar;
- Prowadzenia: targów, wystaw, pokazów, konkursów z udziałem świń, odłowu zwierząt łownych oraz skupu, obrotu i pośrednictwa w tym obrocie świniami;
- Wstępu do lasu;
- Czasowo organizowania polowań.
- Na obszarze skażonym nakazuje się:
posiadaczom świń sporządzenie oraz uaktualnianie spisu wszystkich świń, z podziałem na kategorie produkcyjne;
przetrzymywanie świń w miejscu wykluczającym ich kontakt z dzikami żyjącymi na wolności;
skarmianie świń paszą zabezpieczoną przed dostępem zwierząt wolno żyjących;
używanie w gospodarstwach, w których utrzymywane są świnie, środków biobójczych dopuszczonych do obrotu i wykazujących działanie przeciwwirusowe do dezynfekcji przy wejściach i wyjściach z gospodarstwa, a także przy wejściu i wyjściu do pomieszczeń, w których przetrzymywane są świnie; - Zgłaszanie przez osoby utrzymujące świnie Powiatowemu Lekarzowi Weterynarii w Nowej Soli każdego upadku świń;
- Stosowanie przez osoby mające kontakt z dzikami środków higieny niezbędnych do ograniczenia ryzyka szerzenia się choroby, w tym odkażanie rąk i obuwia;
- Zniszczenie pod urzędowym nadzorem zwłok dzików oraz mięsa, produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego i produktów pochodnych pochodzących od dzików, u których wyniki badań próbek pobranych dały wynik pozytywny;
- Dzierżawcom i zarządcom obwodów łowieckich zgłaszanie padłych dzików Powiatowemu Lekarzowi Weterynarii w Nowej Soli;
- Wykorzystanie tusz oraz skór i narogów odstrzelonych dzików dostarczonych przez myśliwych do miejsc nadzorowanych przez organ Inspekcji Weterynaryjnej, po uzyskaniu negatywnego wyniku badania laboratoryjnego w kierunku afrykańskiego pomoru świń, na potrzeby własne myśliwych;
- Przeszukiwanie obszaru w celu znalezienia padłych dzików w terminach ustalonych przez właściwych powiatowych lekarzy weterynarii;
- Odstrzał sanitarny dzików na określonym obszarze i w terminach ustalonych przez właściwych powiatowych lekarzy weterynarii;
- Niezwłoczne dostarczanie przez myśliwych każdego odstrzelonego dzika wraz z patrochami i narogami do miejsca nadzorowanego przez organ Inspekcji Weterynaryjnej, w którym mogą być przechowywane tusze dzików w skórach, wskazanego przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Nowej Soli;
- Przechowywanie w miejscach nadzorowanych przez organ Inspekcji Weterynaryjnej, o których mowa w pkt 12, tusz dzików w sposób zapobiegający bezpośredniemu kontaktowi nieprzebadanych tusz dzików z produktami, surowcami i innymi przedmiotami, które mogą spowodować szerzenie się afrykańskiego pomoru świń.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?