Nie była to spokojna, pierwsza kadencja nowego wójta gminy Dąbie. Marcin Reczuch w sądzie stawiał się w kilku sprawach. Jedną z najgłośniejszych była rozprawa, dotycząca rozbitego wozu strażackiego Ochotniczej Straży Pożarnej w Szczawnie, który prowadził sam wójt (który od lat działał w OSP Szczawno). Nie chodziło jednak o spowodowanie wypadku, a o kwestie ubezpieczenia pojazdu.
Wypadek w Gronowie. Rozbity wóz strażacki
Prawie cztery lata temu doszło do wypadku w Gronowie, w którym rozbity został wóz strażacki OSP Szczawno. To był 25 lutego 2019 roku. Wóz bojowy OSP Szczawno jechał za pojazdem strażackim Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie Odrzańskim. Pierwszym z wymienionych kierował wójt gminy Dąbie. Nagle wóz OSP Szczawno wjechał w tył samochodu zawodowych strażaków z Krosna. Kabina wozu bojowego OSP została zmiażdżona.
Wyłudzone ubezpieczenie?
Po wypadku zaczęło się spore zamieszanie. Najpierw z budżetu gminy Dąbie przeznaczono 100 tys. zł na remont wozu strażackiego OSP Szczawno, w następnym roku kolejne 50 tys. zł.
Wójt tłumaczył, że remont jest konieczny, ponieważ wóz strażacki został zakupiony z dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i samochód musi być "na chodzie", w innym wypadku trzeba będzie zwrócić dotację w wysokości 600 tys. zł.
Poruszana była też kwestia ubezpieczenia samochodu OSP Szczawno. Wójt zapewniał, że pojazd jest ubezpieczony. Radni zwracali jednak uwagę na to, że umowa z brokerem ubezpieczeniowym została zawarta 26 lutego 2019 rok, a więc dzień po wypadku w Gronowie.
Prokuratura rejonowa w Krośnie Odrzańskim wszczęła śledztwo w sprawie oszustwa w postaci usiłowania wyłudzenia odszkodowania z ubezpieczalni za rozbity samochód strażacki.
- Zaraz po wypadku, w którym uczestniczył pojazd Ochotniczej Straży Pożarnej, została podpisana umowa na ubezpieczenie tego wozu. Później został złożony wniosek o wypłatę odszkodowania - mówił w 2020 roku Łukasz Wojtasik z prokuratury okręgowej w Zielonej Górze. - Ubezpieczyciel odmówił. Jego zdaniem umowę zawarto tylko po to, aby ubezpieczyć samochód, który już był rozbity.
Prawomocny wyrok wójta gminy Dąbie
Sprawa trafiła aż do Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, do II Wydziału Karnego, gdzie we wtorek (13 grudnia 2022 roku) zapadł ostateczny wyrok w sprawie wyłudzenia. Jak podała rzeczniczka SA w Poznaniu Elżbieta Fijałkowska, wyrok został utrzymany w mocy i akta w tej sprawie zostały przesłane do Sądu Okręgowego w Zielonej Górze.
Akta sprawy dotarły już do Sądu Okręgowego w Zielonej Górze. Rzecznik prasowy Bogumił Hoszowski potwierdził, że wyrok został podtrzymany przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Kara jaką otrzymał Marcin Reczuch to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Jak Marcin Reczuch odnosi się do tej sprawy?
- Nie mam jeszcze oficjalnych dokumentów w tej sprawie. Czekam na decyzję komisarza wyborczego - powiedział.
Nowe wybory wójta
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoba skazana wyrokiem prawomocnym nie może kandydować na prezydenta, burmistrza czy wójta, a tym samym nie może też pełnić tej funkcji (utratę biernego prawa wyborczego powoduje nie tylko - tak jak dotychczas - skazanie na karę pozbawienia wolności, ale także każde prawomocne skazanie - np. na karę grzywny - za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe). Oznacza to, że Marcin Reczuch nie będzie już wójtem gminy Dąbie.
Teraz wszystko w rękach komisarza wyborczego. W najbliższym czasie powinno nastąpić wygaszenie mandatu obecnego wójta oraz rozpisanie kalendarza wyborczego, a następnie odbędą się wybory na kolejnego wójta gminy Dąbie. Szczegóły poznamy wkrótce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?