Każdy kto w sobotę rano pojawił się przy gubińskiej farze zastanawiał się, czy to możliwe że w biegu weźmie udział prawie 600 osób. Owszem było trochę kibiców, trochę rozgrzewających się zawodników, ale gdzie tu kilkuset biegaczy?
i nagle tuz przed 10.00 na starce zgromadziła się na prawdę spora grupa dzieci. Jak pózniej okazało się, najmłodsi zwolennicy biegania stawili się w liczbie ponad 160 osób niektórzy, a jakże, z rodzicami.
Z sukcesu swoich uczniów cieszyła się bardzo Aleksandra Sikaniec wicedyrektor SP nr 2 w Gubinie. - Dzieci z naszej szkoły są najlepsze w województwie. Jak im nie kibicować?! Powiedziała nam podczas dekoracji najmłodszych biegaczy. I trzeba przyznać, że w raz z koleżanką należała do nielicznych, dużych małych biegaczy którzy nagradzali brawami.
A o 11.00 ruszyli pozostali zawodnicy. Do przebiegnięcia mieli dwie pętle po 5 km, z których trzy kilometry wiodły po polskiej stronie, a dwa km - po niemieckiej.
Przed startem rozmawialiśmy m.in. z Bogusławem Monczyńskim z Kalisza który, na plecach mial napis „Biegam dla Piotrusia”. - Piotruś od 11 lat jest sparaliżowany, jak roślina. Wypadł z szóstego pietra. Musi być karmiony ciągle pod opieką. Biegam, żeby wróciło jego zdrowie - powiedział nam ze łzami w oczach. Z kolei Małgorzata jarka z Lubina przyjechała na bieg, bo urodziła się w Gubinie. Tutaj tez ma dużą rodzinę. - Mam juz za sobą półmaratony, ale w Gubinie to mój pierwszy start - przyznała.
Ile czasu potrzebował zwycięzca na przebiegniecie 10 km? Okazało się, że 32 min 36 sek. Czwarty bieg bez granic wygrał Aleksander Wostal ze Szprotawy. - Czwarty raz juz startowałem w tym biegu. To było moje trzecie zwycięstwo. Bieganie to jedna trzecia moich treningów - powiedział przyszły informatyk, student piętego roku tuż po przekroczeniu linii mety.
Drugie miejsce zajął Adam Marysiak z Nowej soli, a trzecie - Paweł Raczyński z Krosna Odrzańskiego.
Cztery minuty więcej od zwycięzcy w kategorii mężczyzn na pokonanie 10 km. potrzebowała kobieta. Pierwsza linię mety minęła Wioletta Paduszyńska z Gorzowa. Jej czas to 36 min. i 40 sek. - Trasa była przyjemna, pogoda idealna dla biegaczy. To był mój drugi start w tym biegu. Trzy lata tem byłam druga. Teraz wygrałam, jestem więc bardzo zadowolona - powiedziała nam z uśmiechem.
Drugie miejsce w biegu w Gubinie Agnieszka Pietsch - Falbiszewska z Gubina, a trzecia była Sandra Nowak z Zielonej Góry.
W biegu startowało bardzo dużo Niemców. Kibiców mimo zimna nie brakowało zwłaszcza w Gubinie, z czego bardzo zadowolony był Roman Kwapich, „sprawca tego zamieszania”, jak o nim powiedział spiker zawodów. - Ile czasu potrzeba na zorganizowanie takiej imprezy? Dwa miesiące. Udało się, choć mieliśmy problem ze sponsorami - przyznał R. Kwapich. Najbardziej pomógł nam urząd miasta w Gubinie.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?