Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bogata historia Parku Tysiąclecia w Krośnie Odrzańskim oczyma naszego Czytelnika

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Rewitalizacja Parku Tysiąclecia Krosno Odrzańskie
Rewitalizacja Parku Tysiąclecia Krosno Odrzańskie Łukasz Koleśnik
Trwa obecnie rewitalizacja Parku Tysiąclecia w Krośnie Odrzańskim. W minionym tygodniu pisaliśmy o wątpliwościach mieszkańców, dotyczących pozostałości po cmentarzach, które znajdowały się na terenie parku. Jeden z Czytelników przybliżył nam historię tego terenu.

- W_artykule tydzień temu napisane było, że na terenie Parku Tysiąclecia znajdował się wcześniej poniemiecki cmentarz. To prawda, ale nie cała - napisał pan Stanisław. - Park bowiem obejmuje nie tylko powierzchnię poniemieckiego cmentarza, ale też powierzchnię byłego powojennego polskiego cmentarza. I to o polskiej części cmentarza burmistrz Marek Cebula mówi, że w latach 70. została dokonana tam ekshumacja, a groby przeniesione na obecny cmentarz komunalny. Ta polska część cmentarza znajdowała się właśnie od strony klubu garnizonowego bezpośrednio przy ulicy Czarnieckiego. Groby dochodziły do pobocza tej ulicy, gdyż początkowo ta część cmentarza nie była nawet ogrodzona. Ogrodzenie zostało postawione dopiero w 1958 roku.

Jakieś 30 m od narożnika ulic Poznańskiej i Czarnieckiego była brama wjazdowa do polskiej części cmentarza. Niemiecka część cmentarza od ul. Poznańskiej miała swoje ogrodzenie. Na całej długości wznosił się tam wysoki na około 3,5 m mur z cegły, gustownie otynkowany i w odpowiednich miejscach dodatkowo wyprofilowany. Na wysokości ul. 1 Maja był szeroki wjazd do niemieckiej części cmentarza. Od wjazdu na wprost przez całą szerokość cmentarza prowadziła szeroka na około 3 m na wpół-utwardzona droga. Nie na całej powierzchni poniemieckiego cmentarza były groby. Na pewno ich nie było po prawej stronie drogi cmentarnej tej, prowadzącej od wjazdu na cmentarz. Teren cmentarza był olbrzymi i potrzeba było kilkunastu dziesięcioleci, żeby go zapełnić. Tego czasu Niemcom zabrakło.

Ale wróćmy do polskiej części cmentarza. I tu ciekawostka. W polskiej części cmentarza znajdowała się część.... muzułmańska. Jakieś 10-12 m od bramy aż do skarpy od strony Odry rosły w rzędzie tuje. Po lewej stronie drzew były groby dziecięce, a po prawej groby muzułmańskie polskich Tatarów, którzy przybyli do Krosna ze wschodnich terenów II RP. Groby były niezwykle zadbane. To były pomniki otoczone indywidualnymi ogrodzeniami.

Na tablicach tych pomników widoczne były półksiężyce i nazwiska Murziczów, Woronowiczów i inne,których już nie pamiętam. Te groby w czasie ekshumacji pewnie też zostały przeniesione na obecny cmentarz przy ul. Kościuszki. A co się stało z krośnieńskimi Tatarami? Rozpłynęli się w polskim żywiole? Tego nie wiem. Natomiast wiem, że potomkowie pana Woronowicza, który mieszkał w domku przy ul. Poznańskiej jakieś 30 m na lewo od wjazdu na teren klubu garnizonowego mieszkają w Szczecinie. Natomiast Murzicze chyba w Sulechowie.

Historia parku jest bogata. Cmentarz poniemiecki, cmentarz polski, część muzułmańska, dom pogrzebowy, ogrodzenie części poniemieckiej cmentarza - tego wszystkiego już nie ma. Nie ma nawet domku Woronowiczów, przed którym w ogródku od strony ul. Poznańskiej wystawiane były w koszyczkach owoce na sprzedaż. Teren byłego polskiego cmentarza też inaczej wygląda. Od ul. Czarnieckiego do rzędu tui, o których wspomniałem wyżej nie rosło ani jedno drzewo. Dzisiaj cały ten teren jest zadrzewiony. No cóż, nic nie stoi w miejscu...

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosnoodrzanskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto