Co dalej z cukiernią na deptaku w Krośnie Odrzańskim? Dlaczego prace zostały wstrzymane? Czy remont zostanie wznowiony?

W kwietniu 2021 roku spotkaliśmy się z Jörgem Miekley, niemieckim właścicielem budynku po Kościele Nowoapostolskim. Opowiadał o tym, że jego rodzina od wielu lat była związana właśnie z tym budynkiem. Przed wojną znajdował się tutaj sklep spożywczy.

Budynek w pewnym momencie trafił w ręce Kościoła Nowoapostolskiego. Jörg musiał go wykupić, aby powrócił do rodziny. Kiedy to się udało, to od razu chciał w niego zainwestować.

Cukiernia to rodzinny biznes Miekley. Pod Berlinem tego typu lokal prowadzi córka Jörga. Właściciel budynku chce, aby takie same wypieki były sprzedawane w Krośnie Odrzańskim.

W kwietniu 2021 roku niemiecki inwestor opowiadał o ambitnych planach w kwestii budynku. Wtedy, wewnątrz obiektu, trwały już prace renowacyjne.

- Na górze mają znajdować się mieszkania, na dole wspomniana cukiernia - opowiadał Jörg. - Mamy już wstępny projekt, ale potrzebujemy czasu, aby go zrealizować. Musimy włożyć tutaj mnóstwo pracy i środków.

Właściciel z Niemiec był dobrej myśli i liczył na to, że pod koniec 2022 roku wszystko będzie gotowe. Dziś widać, że ten termin nie zostanie dotrzymany. Od dłuższego czasu w budynku na deptaku nic się nie dzieje. Dlaczego?

Szczegółową historię budynku oraz rodziny Miekley przedstawiliśmy w poprzednim materiale z 2021 roku. Zapraszamy do zapoznania się:

Minęły już prawie dwa lata odkąd rozpoczęły się prace w budynku na krośnieńskim deptaku po małym kościele. W ostatnich miesiącach właściwie nie działo się tam zupełnie nic. Prace zostały wstrzymane. Potwierdził to przedstawiciel właściciela, z którym udało nam się skontaktować. Zapytaliśmy dlaczego remonty zostały wstrzymane.

- Póki co prace zostały wstrzymane - poinformował Wojciech Worona. - Między innymi przez urzędy, konserwatora zabytków oraz firmę Enea, z którą walczymy od pół roku. Nie trafiliśmy na ani jedną kompetentną osobę, która zajęłaby się od A do Z naszą sprawą. Więcej na tę chwilę nie mogę powiedzieć.

Jeśli chodzi o kontakt inwestora z urzędami, to zapytaliśmy burmistrza Krosna Odrzańskiego, Marka Cebulę o tę sprawę. Ten przyznał, że kiedy rozpoczęły się prace na deptaku, to odbyło się spotkanie.

- Poszliśmy nawet na rękę inwestorowi, ponieważ chce on przy cukierni zrobić swoisty ogródek, gdzie klienci będą mogli usadowić się na zewnątrz w okresie wiosenno-letnim. Nie mógł tego zrobić, ponieważ sąsiednie tereny nie należały do niego. Dlatego użyczyliśmy działkę obok, aby mógł coś takiego przygotować - opowiada M. Cebula.

Burmistrz przeczuwa, że inwestycja może mieć opóźnienia ze względu na uzgodnienia z konserwatorem zabytków. - Takie uzgodnienia trwają naprawdę długo i sami wiemy to najlepiej, np. w sprawie remontów Zamku Piastowskiego - mówi Cebula. - A bez zielonego światła konserwatora, inwestor nie może wystąpić do starostwa o pozwolenie na budowę.

Tak przez lata zmieniał się deptak w Krośnie Odrzańskim

Niemiecki inwestor zapewnia jednak, że się nie poddaje. Choć terminy się poprzesuwały, to nadal zamierza otworzyć cukiernię na deptaku w Krośnie Odrzańskim. Zapowiada też, że remonty wkrótce zostaną wznowione.

- Wznowienie pracy przewidywane jest na początek lata - mówi W. Worona, przedstawiciel właściciela budynku.

Trzymamy kciuki, aby inwestycja się powiodła, ponieważ może sprawić, że deptak w Krośnie Odrzańskim odżyje.

Będziemy informować o postępach prac nad cukiernią.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: