Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kajakiem z Wrocławia do Berlina przez Gostchorze. Grupa kajakarzy płynie i sprząta. Kolejny rok akcji, promującej czystość rzek.

Redakcja
Kolejna edycja Recykling Rejs. Kajakarze zatrzymali się w Gostchorzu.
Kolejna edycja Recykling Rejs. Kajakarze zatrzymali się w Gostchorzu. Łukasz Koleśnik
W zeszłym roku ekolog oraz kajakarz Dominik Dobrowolski pokonał kajakiem trasę z Wrocławia do Berlina. Brał wtedy udział w międzynarodowej akcji "Recykling rejs", ale zamierzał w kolejnych latach organizować podobne wypady. I udało mu się. Tym razem nie popłynął sam, ale podobnie jak w zeszłym roku, zatrzymał się w w Gostchorzu (gm. Krosno Odrzańskie).

„Clean River Project”. To nazwa projektu, do którego w zeszłym roku został zaproszony wrocławianin Dominik Dobrowolski. Jaki jest cel? Kajakarze przemierzają rzeki i promują akcję ich sprzątania oraz utrzymywania czystości. Wtedy Dominik wyruszył w rejs kajakiem z Wrocławia do Berlina. - Od 9 lat organizuję bardzo podobne przedsięwzięcie po polskiej stronie. Przepłynąłem już kajakiem prawie 10 tys. kilometrów , organizowałem sprzątanie rzek, spotkania w szkołach, starałem się angażować mieszkańców oraz samorządy - opowiada.

Recykling rejs. Kajakiem do Berlina

Wygląda na to, że akcja zyskuje coraz więcej zwolenników. W zeszłym roku D. Dobrowolski do Gostchorza dopłynął sam. W tym towarzyszyła mu grupa kajakarzy. Prawie 20 osób przybiło do brzegu w gminie Krosno Odrzańskie, gdzie zostali przywitani przez lokalnych mieszkańców.

Walczą z pogodą, komarami i własnymi słabościami

- To przygoda, którą warto odbyć - komentuje Dorota Jaśkiewicz, która wraz z mężem zdecydowała się wyruszyć na ekologiczny rejs kajakiem z Wrocławia do Berlina. - Dziś mija szósty dzień. Generalnie czujemy się bardzo dobrze. Kondycyjnie do tego rejsu się trochę przygotowaliśmy. Tylko temperatura popołudniami daje się we znaki...

- I komary - dodają inni kajakarze, którzy rozbili namioty przy placu wiejskim w pobliżu Gostchorza, czyli historycznym Goskarze.

Rejs 11-dniowy. Meta czeka w Berlinie

Rozmawiamy z organizatorem rejsu kajakowego, Dominikiem Dobrowolskim. - Jesteśmy na półmetku. Cała wyprawa trwać będzie 11 dni. Do pokonania ok. 400 kilometrów. Finał 16 sierpnia w Berlinie - wymienia wrocławski ekolog.

Z Wrocławia wypłynęło prawie 20 osób. - Po drodze przyłączają się pojedyncze osoby, na krótsze odcinki - opowiada Dominik. - Cieszy też "rozstrzał" wiekowy. Mamy kajakarzy po 50 roku życia oraz nastolatków, którzy z nami podróżują.

- Pogoda jest afrykańska. Trzeba wiosłować do rana do prawie wieczora. Staramy się jak najwcześniej wstawać, bo pogoda daje w kość - dodaje D. Dobrowolski. - Wszyscy jednak dotychczas świetnie dają sobie radę. Nikt się nie wykruszył.

Dominik podkreśla również, że nie chodzi o bicie rekordów. - Cel jest taki sam, jak w zeszłym roku, czyli dbanie o rzeki. I musimy to robić wszyscy, dlatego akcja ma charakter międzynarodowy - podkreśla D. Dobrowolski. - Zależy mi na tym, żeby to było cykliczne wydarzenie. W tym roku pod względem organizacji nie było łatwo, m.in. ze względu na pandemię koronawirusa oraz zmiany jeśli chodzi o rzekę (mieliśmy suszę, a później wysokie stany wody). Zainteresowanych było mnóstwo, dlatego w przyszłym roku nasza grupa może się powiększyć. A im więcej osób będzie promować naszą ideę, tym lepiej.

Przywitali ich mieszkańcy gminy Krosno Odrzańskie

W zeszłym roku mieszkańcy Gostchorza przywitali u siebie Dominika Dobrowolskiego. W tym roku, wiedząc że grupa kajakarzy będzie znacznie większa, urządzono specjalny festyn.

- Powitaliśmy ich w strojach średniowiecznych, z kwiatami i buziakami - mówi z uśmiechem radna gminy Krosno Odrzańskie oraz sołtys Gostchorza, Ewa Klepczyńska. - Oni sprzątają naszą rzekę, a to temat, który dla każdego z nas powinien być bliski. To świetna inicjatywa. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy sprzątać. A lepiej byłoby gdybyśmy nie musieli, bo wtedy wiadomo byłoby, że już ludzie nie śmiecą i nie zanieczyszczają naszych rzek. Dlatego apelujemy, aby dbać o nasze rzeki. Żeby wędkarze oraz inni mieszkańcy nie śmiecili, bo czyste rzeki są nam bardzo potrzebne.

Kajakarze nie tylko zostali przywitani, ale też zapewniono im miejsce do wypoczynku oraz posiłek. Na Goskarze sołectwo Gostchorze, sołectwo Łochowice oraz Krośnieńskie Przedsiębiorstwo Wodociągowo-Komunalne zorganizowali specjalny festyn z muzyką. Przyjęli podróżujących z otwartymi rękami. Rano następnego dnia kajakarze wyruszyli w dalszą drogę.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosnoodrzanskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto