Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy starsi uczniowie wrócą do szkół? Oto co mówią przedstawiciele ministerstwa edukacji

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Rządowe plany dotyczące powrotu do szkół starszych uczniów zmieniają się jak kalejdoskopie. Wiceminister edukacji poinformował o możliwym powrocie w lutym, ale minister edukacji niedługo potem to zdementował. Tymczasem w środowisku nauczycieli pojawiają się głosy, że lepiej byłoby jasno stwierdzić, że w tym roku szkolnym pozostali uczniowie do placówek nie wrócą.

Od 18 stycznia dzieci z klas I-III uczą się w szkołach z zachowaniem reżimu sanitarnego. Wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski poinformował o możliwości powrotu do szkół kolejnych grup uczniów. Stwierdził, że ocena nauki stacjonarnej młodszych dzieci dopiero jest przeprowadzana, ale wstępne wnioski są pozytywne. Należy się więc spodziewać kolejnych kroków w kierunku powrotu pozostałych uczniów.

Kiedy starsi uczniowie wrócą do szkół?

- W najbliższych dniach proszę spodziewać się komunikatów z naszej strony o tym, jak to będzie wyglądało w pierwszych dniach lutego. W lutym jest szansa na powrót do szkół większej liczby uczniów. Trzeba poczekać na wyniki pandemiczne jeszcze dobę lub dwie. Będziemy głęboko analizowali możliwość rozszerzenia otwarcia szkół o kolejne klasy. Może to nastąpić naprawdę bardzo szybko – powiedział Tomasz Rzymkowski w Polskim Radiu.

Ten niewątpliwie optymistyczny ton wiceministra zgasił jednak minister edukacji Przemysław Czarnek, który na pytanie o powrót w lutym, stanowczo zaprzeczył.

- Absolutnie zaprzeczam tej informacji. Wszystko zależy od tego, jak epidemiolodzy i wirusolodzy określą zagrożenie koronawirusem. Mamy pewną stabilizację w Polsce, to prawda. To wszystko dzięki ograniczeniom i przestrzeganiu ich przez społeczeństwo – powiedział minister Czarnek w Telewizji Republika.

Szef resortu edukacji nie ukrywa, że na rozważania na temat powrotu uczniów do szkół wpływ mają niepokojące informacje epidemiczne płynące z innych państw europejskich. Ograniczenia związane z koronawirusem zostały zaostrzone m.in. w Niemczech i Holandii. W Polsce dużo nadziei przyniosły testy przesiewowe, którym od 11 do 15 stycznia mogli poddać się nauczyciele. Na badanie zgłosiło się ok. 134 tys. nauczycieli w kraju (ok. 11,5 tys. na Pomorzu), pozytywny test na obecność koronawirusa otrzymało 2 proc. nauczycieli. Eksperci przekonują jednak, że ta dość dobra sytuacja epidemiczna w szkołach może się błyskawicznie pogorszyć, gdyby do placówek wróciła reszta dzieci.

- W szkole nie da się uniknąć ekspozycji na zakażenie. Jesienią obserwowaliśmy w szkołach sporo zakażeń, wiele klas zostało wyłączonych. Szkoła sprzyja więc roznoszeniu infekcji, bo wszyscy przebywają w zamkniętych pomieszczeniach. Moje wątpliwości budzi cały cykl przygotowań do uruchomienia edukacji stacjonarnej, bo ja tutaj żadnej strategii nie widzę ani żadnego konkretnego planu. Ogłoszono tylko otwarcie szkół dla klas I-III w całym kraju równocześnie, nie uwzględniając chociażby różnic w zachorowalności w różnych powiatach – mówi dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do walki z COVID-19 w wywiadzie dla „Głosu Nauczycielskiego”.

Pierwsi do szkół wrócą ósmoklasiści i maturzyści

Decyzja dotycząca powrotu pozostałych uczniów do szkół może więc zostać odłożona w czasie. Być może nie zapadnie do końca stycznia, jak przewidywano, a dopiero w lutym. Wiadomo jednak, że po uczniach z klas I-III, do szkół mieliby wrócić ósmoklasiści i maturzyści. Następne roczniki w dalszej kolejności, z tym że ministerstwo nie wyklucza wprowadzenia w ich przypadku nauczania hybrydowego: dzieci i młodzież uczyłaby się stacjonarnie w szkołach na zmianę – np. jeden tydzień zdalnie, jeden tydzień w szkole. Niektórzy nauczyciele podchodzą do tego sceptycznie.

- Jestem już bardzo zmęczona tym myśleniem, czy wrócimy do szkół czy nie. Lepiej by było powiedzieć wprost, że w tym roku szkolnym reszta uczniów nie wróci do stacjonarnej nauki. Wiedzielibyśmy na czym stoimy. Powrót na te kilka miesięcy nie ma sensu. Poza tym, nie jestem przekonana, czy uda się zaszczepić nauczycieli przed wakacjami – mówi nam dyrektor jednej ze starogardzkich szkół podstawowych.

Kiedy szczepienia nauczycieli?

W harmonogramie szczepień nauczyciele zostali umieszczeni na końcu grupy pierwszej, przed mundurowymi. Trudno jednak stwierdzić dokładnie, kiedy realnie ruszą szczepienia wśród pedagogów. - Powrót do szkół bez szczepień nauczycieli i pracowników oświaty to realna groźba trzeciej fali zachorowań – uważa Sławomir Broniarz, szef ZNP.

Powstała nawet petycja o przyspieszenie szczepień w oświacie. “Drogą do ratowania roku szkolnego/akademickiego 2020/2021, nie są jednorazowe czy powtarzalne testy nauczycieli, tylko umożliwienie im szczepień” - napisał autor petycji prof. Dariusz Jemielniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kiedy starsi uczniowie wrócą do szkół? Oto co mówią przedstawiciele ministerstwa edukacji - Dziennik Bałtycki

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto