W innych miastach, takich jak Zielona Góra zastanawiają się czy epidemia koronawirusa uniemożliwi przeprowadzenie budżetu obywatelskiego. W Krośnie Odrzańskim nie wracają do tej inicjatywy, chociaż cieszyła się ona dużym zainteresowanie wśród mieszkańców. Wszystko przez zmianę przepisów, do których doszło w zeszłym roku.
- Nie zgadzamy się ze zmianami ustawodawcy, które dotyczą budżetu obywatelskiego - mówił wówczas burmistrz Marek Cebula.
Przypomnijmy nałożyły one na samorządy wymagania, jakim powinny sprostać uchwalając zasady Budżetu Obywatelskiego, które zamiast uprościć, utrudniły jednak proces konsultacyjny. Szczególnie kłopotliwe w realizacji jest sprostanie regulacji definiującej krąg podmiotów mogących w nim uczestniczyć jako „wszystkich mieszkańców gminy”. W praktyce oznacza to, że w Budżecie Obywatelskim może wziąć udział każdy z mieszkańców, niezależnie od wieku. Samorządy zostały pozbawione możliwości dookreślenia tej grupy do np. osób posiadających czynne prawo wyborcze. W związku z powyższym, teoretycznie, w procesie konsultacji mogą wziąć udział także niemowlęta, czy dzieci, w których imieniu opinię wyrażają opiekunowie prawni.
Przepisy oraz finanse nie pozwalają na przeprowadzenie budżetu obywatelskiego
Jak zauważa burmistrz Krosna Odrzańskiego, Marek Cebula, budżet obywatelski jest obligatoryjny w dużych miastach. - Tam sytuacja jest trochę łatwiejsza niż w mniejszych aglomeracjach. Można podjąć decyzję o wpisaniu zadań z budżetu obywatelskiego do zadań bieżących - opowiada M. Cebula. - My, jako krośnieński samorząd, już wcześniej musieliśmy obracać złotówkę trzy razy zanim ją wydamy. Teraz musimy tę monetę obracać z pięć razy. Mamy ogromny kłopot, aby cokolwiek dopisać do budżetu w ramach wydatków bieżących, ponieważ to nie pozostaje bez wpływu na nasze wskaźniki.
Burmistrz dodaje, że ogólnie z realizacją inwestycji jest ciężko, pomimo świetnych wyników, jeśli chodzi o pozyskiwanie dofinansowań zewnętrznych. - W przypadku wniosków o dotacje, jesteśmy bardzo skuteczni, ale trzeba pamiętać, że potrzebne są pieniądze do wkładu własnego. Do każdego projektu wliczają się też koszty niekwalifikowane. W efekcie samorząd musi dokładać do inwestycji - wyjaśnia M. Cebula.
- Zwyczajnie nie stać nas na to, żeby iść w "niepewne wydatki", a budżet obywatelski takim jest, ponieważ (według obowiązujących przepisów) dotyczy on nie tylko inwestycji, ale też zadań bieżących - podkreśla burmistrz Krosna Odrzańskiego.
Czy budżet obywatelski kiedyś wróci do Krosna?
Budżet obywatelski cieszył się w gminie Krosno Odrzańskie dużym zainteresowaniem. Jak podkreśla burmistrz Marek Cebula, statystyki nie kłamią i w każdej edycji BO w głosowaniu brało udział więcej mieszkańców niż w wyborach samorządowych!
- Myślę, że jeśli ustabilizuje się sytuacja finansowa samorządów, to budżet obywatelski wróci m.in. do Krosna Odrzańskiego - mówi M. Cebula. - To świetne narzędzie, które aktywizuje mieszkańców. Nie możemy z niego jednak korzystać, kiedy sytuacja finansowa samorządu jest bardzo niestabilna. Liczymy także na zmianę przepisów przez ustawodawcę umożliwiającą realizację budżetów obywatelskich na dotychczasowych zasadach.
Czy przez koronawirusa w Zielonej Górze nie odbędzie się budżet obywatelski?:
- Znowu korki w Krośnie Odrzańskim. Sznur aut aż do Połupina. Przejazd trwa ok. godzinę
- Prawie 100 aktywnych przypadków koronawirusa w powiecie krośnieńskim
- Koronawirus. Oddział covidowy w Krośnie Odrzańskim pełny. Dwóch pacjentów zmarło
- Koronawirus w ZOL w Gubinie. 30 osób z wynikiem pozytywnym wynikiem
- Skończyło się głosowanie na zadania w nowym budżecie obywatelskim w Krośnie Odrzańskim
- Otwarto plac zabaw - to efekt działań aktywnych mieszkańców (ZDJĘCIA)
Polub nas na fb
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?