Jeszcze dwa lata temu, kiedy organizowana była pierwsza impreza na rzecz Hani, to mała dziewczynka często się uśmiechała. Teraz jednak, kiedy odwiedziliśmy Hanię w domu, to 3,5 latka praktycznie ciągle płakała. Jak wymienia jej mama, Emilia Adamska, problemów ze zdrowiem jest więcej niż wcześniej.
Operacje i ogromna ilość leków
Przypomnijmy, że Hania urodziła się w 2016 roku z obustronnym, wrodzonym odpływem pęchorzowo-moczowodowo-nerkowym piątego stopnia. Jest to stan, w którym dochodzi do cofania się moczu z pęcherza moczowego do moczowodów i nerek. Hania przeszła już cztery operacje, do tego bierze ogromne ilości leków.
- To poskutkowało tym, że Hania ma m.in. problemy z zębami. Górna część kompletnie się wykruszyła. Może jeść tylko „papki” - opowiada Emilia Adamska.
Jest gorzej niż dwa lata temu
Mała Hania ciągle przebywa na rękach u mamy (ma kłopoty z paluszkami u stóp, nie może przez dłuższy czas chodzić sama). Również dochodzą do tego lęki, których dziewczynka nabawiła się podczas wielu wizyt lekarskich.
Więcej o przypadku Hani w sobotnim wydaniu Gazety Lubuskiej
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?