Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w sobotę, 3 sierpnia. Mężczyzna przebywał nad jeziorem Granicznym razem z rodziną. W pewnej chwili 35-latek wskoczył do wody na główkę. – Skok niestety okazał się tragiczny w skutkach – mówiła mł. asp. Sylwia Betka z policji w Krośnie Odrzańskim.
Najpierw karetka, później helikopter
Wybraliśmy się kilka dni później do Granic, które znajdują się w pobliżu wspomnianego jeziora Granicznego. Mieszkańcy wspominają dzień wypadku. - Najpierw obok mojego domu przejechała karetka na sygnale. Myślałem, że ktoś zasłabł - opowiada jeden z mieszkańców. - Później, kiedy zauważyłem, że nad jezioro kieruje się też śmigłowiec ratunkowy, to stwierdziłem, że to coś poważniejszego.
Przy pomoście woda sięga kolan
Okoliczni mieszkańcy zwracają uwagę na to, że jezioro Graniczne nie należy do głębokich. - Przy pomoście woda sięga może do kolan - opowiada mężczyzna z Radomicka, który z rodziną wybrał się nad wodę.
Należy podkreślić, że jezioro Graniczne nie jest kąpieliskiem. Nie ma tam żadnego ośrodka wypoczynkowego. Kilka osób na prywatnym terenie wybudowało sobie domki wypoczynkowe. - Każdy wchodzi do wody na własną odpowiedzialność - podkreśla wójt gminy Maszewo, Dariusz Jarociński.
Kiedyś jezioro Graniczne było oblegane
Niektórzy zwracają uwagę, że nie ma tam żadnych oznaczeń czy znaków z zakazem kąpieli. - Nie ma oznaczenia kąpieliska, a to oznacza, że nie ma ratownika i każdy się kąpie na własne ryzyko - zaznacza wójt. - Samo jezioro jest płytkie, zamulone...
Kiedyś cieszyło się większą popularnością. - Trudno było tu znaleźć miejsce - opowiada mieszkaniec Radomicka, którego spotkaliśmy nad jeziorem. - Teraz sporadycznie pojawiają się tu ludzie, żeby się ochłodzić podczas upałów.
Choć kiedyś jezioro Graniczne było bardziej oblegane, to rzadko dochodziło tu do tragicznych wypadków. - Poza tym ostatnim, to pamiętam jeszcze jeden, do którego doszło kilka lat temu, gdy w jeziorze utopił się mężczyzna - mówi wójt Jarociński.
35-latek, który niefortunnie skoczył na główkę był mieszkańcem gminy Bytnica. 6 sierpnia odbył się jego pogrzeb. Policja i prokuratura wykluczyły udział osób trzecich przy tym tragicznym wydarzeniu, więc sekcja zwłok nie była potrzebna. Sprawa została zamknięta.
Czytaj też:
Tylko w czerwcu i lipcu utonęło więcej osób, niż podczas całych ubiegłorocznych wakacji
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?