Mieszkaniec powiatu krośnieńskiego oskarża LGD Zielone Światło w Krośnie Odrzańskim o rozdawanie pieniędzy z dotacji po znajomości

List, który przysłał anonimowy obywatel lub obywatelka trafił do lokalnych redakcji, a także m.in. do Najwyższej Izby Kontroli Delegatura w Zielonej Górze, Regionalnej Izby Obrachunkowej, wojewody i marszałka oraz zarządu województwa lubuskiego.

Czytamy w nim: "W związku z ogłoszonym naborem wniosków przez Lokalną Grupę Działania Zielone Światło w Krośnie Odrzańskim w ramach przedsięwzięcia "Wspieranie podejmowania działalności gospodarczej" oraz tym, że środki przeznaczone na ten cel nie są środkami prywatnymi lecz publicznymi, bardzo proszę o przeprowadzenie kontroli sposobu wyboru operacji i podziału środków finansowych przez Radę Decyzyjną LGD Zielone Światło w Krośnie Odrzańskim. Większość osób, które się zakwalifikowały, to osoby współpracujące z biurem, będące w bliskiej przyjaźni z zarządem LGD oraz osoby związane politycznie."

Następnie autor listu wymienia przykłady takich osób, które na przestrzeni lat otrzymywały dofinansowania. Wśród nich znajdują się m.in. żona przewodniczącego rady decyzyjnej LGD członkowie rady LGD, żony byłych starostów krośnieńskich, były burmistrz Krosna Odrzańskiego.

W liście czytamy dalej: "Przykre jest to, że człowiek nie znający władz ani nie będący w bliskich znajomościach ze środowiskiem LGD Zielone Światło w Krośnie Odrzańskim, niestety już pieniążków otrzymać nie może. Chyba nie tak powinien wyglądać konkurs ogłoszony przez Stowarzyszenie LGD Zielone Światło w Krośnie Odrzańskim ze środków publicznych. Czy nie dziwne jest to, że pierwszy termin rozpatrzenia wniosków był 9 i 10 października, a kolejny 15 października, w którym została podjęta uchwała? Czy dodatkowy termin do 15 października mógł dać czas na weryfikację wszystkich wniosków?"

Autor listu poprosił o przeprowadzenie kontroli opisywanego wyżej konkursu.

Jedną z wymienionych w liście osób, które miałyby korzystać "ze znajomości" był Andrzej Chinalski, były burmistrz Krosna Odrzańskiego oraz mąż radnej sejmiku wojewódzkiego, Anny Chinalskiej. Kobieta zdecydowanie zaprzecza informacjom, które zostały przekazane w liście.

- Tu nie ma żadnych podtekstów politycznych! Nie mam na Radę Decyzyjną żadnego wpływu - podkreśla A. Chinalska. - Rada Decyzyjna LGD Zielone Światło jest ciałem niezależnym, wybranym przez walne zgromadzenie członków. To rada ocenia wnioski i
decyduje zgodnie z przyjętymi kryteriami oceny.

Zwróciliśmy się do biura LGD Zielone Światło, aby wyjaśnić sprawę. Zapytaliśmy na jakiej zasadzie przyjmowane są wnioski o dofinansowanie oraz o odniesienie się do zarzutów, które zostały wymienione w anonimowym donosie.

- W związku z wysokim wskaźnikiem wykorzystania środków, LGD otrzymało od Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dwa dodatkowe bonusy, dzięki którym powiększona została pula środków na wdrażanie projektów dla mieszkańców obszaru LGD - informuje Katarzyna Sylwanowicz z biura Lokalnej Grupy Działania Zielone Światło.

Jak podkreślają przedstawiciele LGD Zielone Światło, w ramach naborów wniosków o przyznaje pomocy na podejmowanie działalności o pomoc może ubiegać się podmiot będący:
1) osobą fizyczną, jeżeli:
a) jest obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej,
b) jest pełnoletnia,
c) ma miejsce zamieszkania na obszarze wiejskim objętym LSR
i w tych zakresach wszyscy wybrani wnioskodawcy spełnili wymogi formalne.

- LGD nie stosuje kryteriów preferujących członkostwo w LGD - zaznacza K. Sylwanowicz. - Nabory wniosków przeprowadzane zgodnie z obowiązującymi procedurami. Wnioski oceniane są zgodnie z przyjętymi kryteriami, które są złącznikiem do ogłoszenia o naborze. Członkowie rady wypełniają deklaracje bezstronności i poufności, jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie wystąpienia konfliktu interesów w przypadku oceny i wyboru danej operacji wyłączają się oceny. Według LGD cały proces naboru został przeprowadzony z należytą starannością.

Ponadto listy poszczególnych operacji można znaleźć na stronie internetowej LGD Zielone Światło. Krośnieńskie stowarzyszenie przeprowadza również ocenę wniosków, dotyczące innych zadań, np. wspieranie w organizacji wydarzeń lub rozwój ogólnodostępnej infrastruktury turystycznej, gdzie zapotrzebowanie na dotacje składają różnego rodzaju fundacje, a także lokalne samorządy.

- A jeśli chodzi o wspieranie indywidualnej działalności gospodarczej, to trzeba pamiętać, że nie jesteśmy dużą społecznością - podkreśla K. Sylwanowicz. - Dlatego też często się zdarza, że np. osoby związane z polityką prowadzą własne biznesy. A mają przecież oni takie samo prawo ubiegać się o dofinansowanie, jak inni mieszkańcy. Nie możemy ich dyskryminować, ponieważ wygrali w jakiś wyborach. Jeśli spełniają określone wymagania i nie ma żadnych przeciwwskazań, to mogą otrzymać dofinansowanie.

Gazeta Lubuska. Lubuskie to królestwo dłużników. Ty też zalegasz?:

• Koronawirus. Dziś ruszył punkt poboru wymazów w Gubinie. To drugi taki punkt w powiecie krośnieńskim. Jak wygląda?
• Nie będą protestować w Krośnie Odrzańskim przeciwko biogazowni w Gostchorzu. Mieszkańcy nie chcą uprzykrzać życia ludziom. Co dalej?
• Kierowca dachował w okolicach Bobrowic. 59-latek uciekł do lasu. Okazało się, że był pijany. Miał prawie 3 promile!