Polacy od początku inwazji Rosji na Ukrainę niesamowicie angażują się w pomoc naszym wschodnim sąsiadom. Oczywiście trzeba pamiętać, żeby pomagać z głową i niepotrzebnie nie uruchamiać kolejnych zbiórek, tylko włączyć się w istniejące, takie jak w Krośnie Odrzańskim - dary codziennie można dostarczać do hali sportowo-widowiskowej przy ul. Pułaskiego w godz. 16.00 - 19.00 i w Gubinie - w Urzędzie Miejskim przy ul. Piastowskiej punkt zbiórki działa codziennie od godz. 7.30 do 18.00.
Zbiórka i misja humanitarna
W weekend w Krośnie Odrzańskim i Gubinie ruszyła też wyjątkowa zbiórka, zapoczątkowana przez Kamila Kuśnierka ze Stowarzyszenia Esquadra w Gubinie oraz Pawła Szweda w Krośnie Odrzańskim/Łochowicach. Ogłosili ją za pośrednictwem Facebooka w sobotę popołudniu. Oto co napisał Kamil Kuśnierek:
"Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy (...). Wspólnie z Paweł Szwed jedziemy osobiście z transportem humanitarnym z Gubina/Łochowic do obwodu lwowskiego na Ukrainie. Potrzeb jest wiele a miejsce ograniczone, dlatego chcemy się skupić na transporcie rzeczy, które zostały nam określone jako najbardziej priorytetowe/niezwłocznie potrzebne."
Na liście potrzebnych przedmiotów znalazły się m.in. bandaże, opaski uciskowe, gazy jałowe, leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, apteczki, wszelkiego rodzaju źródła światła i energii (latarki, agregaty, baterie), środki higieny osobistej oraz żywność z długim terminem przydatności do spożycia.
Do tego można wpłacać pieniądze z dopiskiem "POMOC UKRAINA" na konto Stowarzyszenia Esquadra Gubin: 20 1240 6869 1111 0010 8484 6803. Z zebranych środków zostaną zakupione któreś z powyższych rzeczy.
Wielkie wsparcie z Krosna Odrzańskiego i Gubina
Niesamowitą jedność pokazali mieszkańcy Krosna Odrzańskiego i Gubina. Warto zwrócić uwagę, że zbiórka rozpoczęła się sobotę popołudniu. Dzięki mobilizacji przedsiębiorców i mieszkańców z obu wspomnianych miast i okolicznych miejscowości udało się już zebrać mnóstwo potrzebnych rzeczy, a także wpłacali pieniądze na utworzone specjalnie konto Stowarzyszenia Esquadra, dotyczące pomocy dla Ukrainy.
- Tylko w weekend otrzymaliśmy 30 tys. zł oraz mnóstwo towaru. W poniedziałek (28 lutego) wieczorem zamknęliśmy wpłaty z wynikiem 50 tys. zł. Wsparcie mieszkańców oraz przedsiębiorców z Gubina oraz Krosna Odrzańskiego jest niesamowite. Brakuje słów, żeby to opisać - mówi K. Kuśnierek.
K. Kuśnierek i P. Szwed już od dawna angażowali się w swoich miastach w akcje charytatywne i społeczne. To teraz procentuje, bo mieszkańcy wiedzą, że pomoc na pewno zostanie udzielona i przekazują swoje pieniądze lub towary w dobre ręce.
- I nie chodzi tylko o przedsiębiorców. Zwykli ludzie również bardzo się angażują - opowiada K. Kuśnierek. - Byłem świadkiem wzruszającej sceny. Przyjechała do mnie pani na starym rowerze, tzw. "kozą", miała siatkę w kratę i dała mi mnóstwo lekarstw. Zapytałem, czy ją w ogóle na to stać. Odpowiedziała: "Są ludzie bardziej potrzebujący".
Chcemy dostarczyć naprawdę potrzebne rzeczy
K. Kuśnierek przyznaje, że śledził zbiórki, dotyczące pomocy dla Ukrainy. - Rozmawiałem o tym z Pawłem Szwedem. Wielu ludzi na granicę przywiozło ubrania czy zabawki dla dzieci, które teraz niedaleko przejścia granicznego się zwyczajnie walają - zauważa K. Kuśnierek. - Dlatego uruchomiliśmy zbiórkę, aby dostarczyć naprawdę potrzebne rzeczy, które przydadzą się na wojnie w Ukrainie, czyli m.in. środki medyczne.
Zanim jednak ruszyła zbiórka, trzeba było zorganizować wszystko pod względem logistycznym.
- Nie chcieliśmy, żeby trafiło to do tzw. machiny, czyli zorganizować zbiórkę, później wysłać transport do Warszawy, aby ten pojechał jeszcze w inne miejsce - wyjaśnia Kuśnierek.
- Istotne było dla nas to, aby wszystkie przedmioty trafiły bezpośrednio do potrzebujących, jak najszybciej - podkreśla P. Szwed. - Dlatego uzgodniliśmy transport ze stroną ukraińską. Nie chcemy na razie przekazywać, gdzie dokładnie przewieziemy te rzeczy, ale zapewniamy, że trafią do potrzebujących. A szczegóły będziemy mogli podać, kiedy już misja humanitarna się zakończy.
- Czy się boimy tam jechać? Pewnie! Ale jeszcze bardziej boją się ludzie tam, w Ukrainie, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy - stwierdza K. Kuśnierek.
Co jeszcze potrzebne?
K. Kuśnierek oraz P. Szwed ruszają z misją humanitarną do Ukrainy już w tym tygodniu, ale wciąż brakuje kilku rzeczy. Przede wszystkim leków i środków opatrunkowych.
- Jeśli jest jakaś hurtownia lub inny podmiot, który mógłby nam sprzedać medykamenty, to prosimy o kontakt - mówi Kuśnierek.
- Brakuje też źródeł światła, takich jak np. latarki czy baterie. Mamy już wystarczająco dużo agregatów prądotwórczych, więcej nie zmieścimy - wymienia P. Szwed. - Wciąż można przynosić koszulki i spodenki/bokserki bawełniane, które będą przydatne w tamtejszych szpitalach.
Jeśli ktoś może i chce pomóc, to powinien kontaktować się z P. Szwedem pod numerem - 517 064 123.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polub nas na fb
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?