Konkurs wygrała Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi pokonując szpital zaledwie trzema punktami. Pracownicy pogotowia obawiają się nie tylko utraty pracy. Uważają też za niedorzeczną sytuację, w której starostwo powiatowe kupiło dla szpitala trzy nowoczesne karetki ze sprzętem medycznym, a teraz mogą one stać bezużytecznie, podczas gdy ludzie będą ratowani autami WSRM z przebiegiem rzędu 400-500 tys. km.
Rozgoryczeni pracownicy pogotowia pikietowali w tej sprawie na Nowym Rynku - oczywiście za zgodą Andrzeja Grabowskiego, dyrektora szpitala. Złożył on w NFZ w Łodzi odwołanie od wyniku konkursu. Ma ono zostać rozpatrzone jeszcze w tym tygodniu. Jeśli NFZ w Łodzi je odrzuci, to dyrekcja ZOZ planuje poskarżyć się prezesowi NFZ w Warszawie.
Przedstawiciele łódzkiego pogotowia twierdzą natomiast, że ma ono sprzęt na odpowiednim poziomie i zapewniają, że pacjenci nie stracą na wyniku konkursu.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?