Niewielkie gesty dają wielkie szczęście. Kierowcy przejadą przez Pław i zatrąbią dla niepełnosprawnego Marcina "z przystanku"

Wiele osób zna Marcina z Pławia, a przynajmniej go kojarzy. Przede wszystkim ludzie, którzy podróżowali trasą Zielona Góra-Krosno Odrzańskie. Trudno się dziwić, ponieważ Marcin jest nieodłącznym elementem miejscowości. Bardzo często można go spotkać na przystanku przy DK32 w Pławiu, gdzie siedzi na swoim wózku i obserwuje przejeżdżające samochody. I robi tak od wielu lat...

Mężczyzna ma już 46 lat. Od urodzenia cierpi na porażenie mózgowe, które sprawiło, że m.in. wylądował na wózku i ma problemy z komunikacją. Marcin jednak stara się czerpać z życia ile się da. Często się uśmiecha, uwielbia poznawać innych ludzi. I jak wspomnieliśmy na wstępie, wiele osób go zna.

- Zdarzają się sytuacje, kiedy np. jesteśmy na zakupach w mieście i witają się z nim osoby, których nigdy na oczy nie widziałam - opowiada mama Marcina. - Oni poznali go właśnie, gdy stał na przystanku. Wielu kierowców zatrzymywało się, aby przywitać się z synem.

Pomimo niepełnosprawności Marcin jest bardzo samodzielny. Na wózku porusza się poza domem, sam nim operuje. W domu, pomimo ograniczonej mobilności, samodzielnie się przemieszcza. Dużo czyta. I kiedy pogoda dopisuje, to wybiera się na przystanek, aby obserwować przejeżdżające samochody. Choć życie bardzo go doświadczyło, to stara się brać z niego wszystko co najlepsze.

Na początku czerwca przez Pław przejeżdżał mieszkaniec Gubina, Paweł Kubiak. Zauważył na przystanku autobusowym Marcina. Nie po raz pierwszy. Widywał go już wcześniej, gdy podróżował tą trasą.

- Pewnego razu, zatrąbiłem i pomachałem Marcinowi, a on odwzajemnił mi tym samym gestem. Wiedziałem, że to lubi i robię to za każdym razem kiedy jestem w trasie - opowiada pan Paweł.

W końcu gubinianin postanowił się zatrzymać. Poznał Marcina i jego rodzinę. - Byłem pod wrażeniem tego, jak Marcin ze wszystkim sobie radzi, pomimo przeciwności losu - mówi P. Kubiak.

Mieszkaniec Gubina wpadł na pomysł, aby zorganizować dla Marcina akcję "Zatrąb".

- Wiem, że sprawia mu to przyjemność. Chcę zrobić przejazd samochodowy przez Pław głośno trąbiąc na całą miejscowość - przyznaje z uśmiechem pan Paweł. - Chcę tą akcją pokazać, jak niewiele trzeba, żeby kogoś uszczęśliwić. Wystarczy mały gest. Oprócz tego liczę na to, że więcej ludzi zacznie zwracać uwagę na osoby niepełnosprawne.

Pan Paweł wraz z małżonką od dawna udzielają się charytatywnie i społecznie, zwracając szczególną uwagę na osoby, które zostały ciężko doświadczone przez los. - Otwieramy nasze serca. Żona pracuje w szkole specjalnej w Gubinie, jest bardzo wrażliwa na ludzką krzywdę, podobnie jak ja - opowiada pan Paweł.

Odzew dotyczący akcji dla Marcina był ogromny. - Cieszy mnie to, że jest tyle osób z wielkim sercem, które chcą sprawić Marcinowi przyjemność - dodaje P. Kubiak. - 15 czerwca, o godz. 16.00 startujemy z Gubina. Zachęcam! Dajmy czadu dla Marcina!

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

• Przed nami ogrom wydarzeń na plaży ośrodka Temar w Dąbiu. Lubuskie Lato Kulturalne rusza za chwilę. Odbyła się konferencja prasowa
• Zwierzęta w lasach na pięknych zdjęciach. Zobaczcie naturę na najlepszych fotografiach z konkursu Lasów Państwowych
• Cofamy się w czasie nawet o 60 lat! Przeglądamy stare zdjęcia Krosna Odrzańskiego. Jak zmieniało się miasto na przestrzeni lat?