Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plastinarium w Guben otworzyło się 14 lat temu. Do dziś gabinet von Hagensa z przetworzonymi zwłokami wzbudza kontrowersje

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Plastinarium w Guben.
Plastinarium w Guben. Łukasz Koleśnik
W listopadzie 2006 roku w Guben otwarte zostało plastinarium. Od tego czasu zwiedziło je ponad 100 tys. ludzi, w tym również zainteresowani lekarze. Placówka naukowca Guentera von Hagensa zyskała niemałą sławę i do dziś budzi kontrowersje.

Plastinarium to znajdujący się w Guben ośrodek preparacji głównie ludzkich zwłok, z zastosowaniem techniki zwanej plastynacją. Choć minęło kilkanaście lat od jego otwarcia, to wciąż są tacy, którzy uważają miejsce za kontrowersyjne. Zwiedzających wita duża dawka historii i prezentacja, jak dawniej uczono anatomii. Później krótki kurs plastynacji. Z każdym kolejnym krokiem widzimy coś nowego: zawiniątko, w którym są zwłoki, i pracownica zdejmująca warstwa po warstwie mięśnie, ścięgna... I wielkie chemiczne laboratorium, w którym obróbka sprawia, że gotowe plastynaty raczej przypominają plastikowy model niż człowieka z krwi i kości.

Próbował otworzyć plastinarium w Polsce

Co ciekawe, Guenter von Hegens początkowo próbował otworzyć plastinarium w Polsce. Miało ono powstać w województwie lubuskim. W 2005 roku Gunther von Hagens podjął bezskuteczną próbę wykupienia nieczynnego obiektu przemysłowego, w którym chciał plastynaty wytwarzać, ale i prezentować. Wówczas pomysł ten oprotestowała część społeczeństwa i władz, mimo że inni dostrzegali w tym projekcie spory potencjał, chociażby turystyczny... Czy dobrze się stało, że swego czasu protesty zniechęciły von Hagensa do inwestowania w Sieniawie Żarskiej. Z biegiem czasu można stwierdzić, że jest to turystyczny hit, do tego dzięki placówce stworzono kilkaset miejsc pracy w Guben.

Kim jest von Hagens?

Gunther von Hagensa naprawdę nazywa się Gunther Liebchen. Urodził się w 1945 roku w Skalmierzycach w powiecie ostrowskim w rodzinie oficera armii niemieckiej. Po zakończeniu wojny wraz z rodziną opuścił Polskę. Studia medyczne rozpoczął w 1965 r. na Uniwersytecie Medycznym w Jenie. W 1968 r. został aresztowany przez władze NRD za udział w protestach przeciw atakowi na Czechosłowację oraz próbę ucieczki do RFN. Doktoryzował się z anestezjologii i medycyny ratunkowej na Uniwersytecie w Heidelbergu. Podjął pracę w Instytucie Anatomii i Patologii. W 1977r. opracował nowatorską metodę preparowania ludzkich zwłok nazwaną plastynacją. Trzy lata później stworzył firmę, która zaczęła stosować plastynację na skalę przemysłową do produkcji medycznych pomocy naukowych. W 1993 r. powołał Instytut Plastynacji w Heidelbergu. W roku 1995 został powołany do grona wykładowców Uniwersytetu Medycznego Dalian w Chinach a w 1999 objął kierowanie Instytutem Plastynacji Państwowego Uniwersytetu Medycznego w Biszkeku, w Kirgistanie, gdzie uruchomiono największą produkcję plastynatów ma świecie. W 2005 roku sąd skazał von Hagensa na grzywnę lub 90 dni aresztu za używanie w Niemczech chińskiego tytułu profesora.

Widoki wciąż budzą grozę
Technologia przygotowywania anatomicznych preparatów szokuje. Zdeformowane czaszki, plastynaty składające się z samych ścięgien lub mięśni, inne to siatkówka żył i tętnic. Zresztą nie tylko na ludziach poprzestał von Hagens. Laboratorium zostało rozbudowane i można oglądać w nim również... zwierzęta. Zobaczcie sami:

[g][/g]

Wystawa "Body Worlds" nadal wzbudza kontrowersje:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto