Przyszłość Lubuskiego Lata Kulturalnego w Dąbiu niepewna? Menadżer i jeden z organizatorów odszedł. Teraz pracuje w Pensjonacie Dychów

Lubuskie Lato Kulturalne sprawiło, że o ośrodku Temar, Dąbiu i ogólnie województwie lubuskim zrobiło się bardzo głośno. W ostatnich latach w okresie wakacyjnym na plażę nad jeziorem, znajdującym się między Zieloną Górą a Krosnem Odrzańskim, zjeżdżały prawdziwe gwiazdy.

Swoje koncerty dały m.in. takie zespoły jak Kult, Dżem oraz Lemon z gościnnym występem Sary James czy wokaliści tacy jak Ralph Kamiński, Kaśka Sochacka, Organek czy Ray Wilson. Na terenie ośrodka Temar nie ograniczano się tylko do muzyki. Były też przedstawienia teatralne, w których zagrali znani aktorzy: Jarosław Boberek, Cezary Żak, Radosław Pazura, Michał Koterski, Michał Piróg czy Dominika Gwit-Dunaszewska.

Jednym z "ojców" Lubuskiego Lata Kulturalnego był niedawny menadżer w ośrodku wypoczynkowym Temar - Adam Bęczkowski. Niedawny, bo już w kompleksie nad jeziorem nie pracuje. Co to oznacza dla Lubuskiego Lata Kulturalnego?

- To nie pytanie do mnie. Należy je zadać Kasi Truszkiewicz, właścicielce ośrodka Temar - mówi A. Bęczkowski. - Nie wiem jakie są dalsze plany, dotyczące Lubuskiego Lata Kulturalnego. Liczę na to, że cykl imprez będzie w dalszym ciągu organizowany. Trzymam za to kciuki.

A. Bęczkowski dodaje, że rozstał się z Temarem w przyjaznych stosunkach. - Nikt się na nikogo nie pogniewał. Mieliśmy rozbieżne wizje, brakowało mi już trochę motywacji i musiałem coś zmienić - opowiada A. Bęczkowski. - Co nie oznacza, że nie dopinguję LLK. Uważam, że organizacja takiego przedsięwzięcia była olbrzymim sukcesem dla całego naszego regionu i mam nadzieję, że w Temarze na wakacje znów będzie się działo.

A. Bęczkowski zrobił sobie krótką przerwę, ale już wrócił do pracy. Został zatrudniony przez Pensjonat Dychów.

- Mamy ambitne plany. Sztandarowym projektem będzie tzw. Dom Wina Regionalnego, który będzie znajdował się w Dychowie - opowiada A. Bęczkowski. - Nawiązujemy współpracę z miejscowymi winnicami. Chcemy promować produkty regionalne. Będą różne eventy związane z lokalnymi winem, kolacje degustacyjne, a także stacjonarny sklep z wspomnianymi trunkami.

Czy tam też możemy spodziewać się imprez kulturalnych? A. Bęczkowski zapewnia, że tak. - Jednym z projektów jest Letnia Scena Rozrywki. Choć to nazwa umowna, bo chcemy cyklicznie organizować wydarzenia kulturalne w Dychowie i zamierzamy wystartować najwcześniej zimą lub wczesną wiosną - mówi menadżer Pensjonatu Dychów. - Mamy fantastyczne warunki. Co prawda nie zorganizujemy tutaj przedsięwzięcia jak np. koncert Kultu w Dąbiu, ale możemy przygotowywać bardziej kameralne wydarzenia, jak przedstawienia teatralne, koncerty jazzowe, stand-upy, itp.

Co poza tym? - Rozwijamy pensjonat pod względem zdrowotnym w ogólnym pojęciu - zdradza A. Bęczkowski. Założona została Fundacja "W Górę", która będzie centrum funkcjonalnego przywracania do życia. Nie będzie to tylko związane z rehabilitacją fizyczną, ale również pod względem psychicznym. Chcemy np. pomagać w walce z depresją. Ponadto będziemy organizować różnego rodzaju wydarzenia charytatywne.

Kolejne projekty są jeszcze w planach. - Mamy mnóstwo pomysłów i na pewno będziemy o nich informować - zapewnia menadżer Pensjonatu Dychów.

Skontaktowaliśmy się z Katarzyną Truszkiewicz, właścicielką ośrodka wypoczynkowego Temar, aby zapytać o dalsze losy Lubuskiego Lata Kulturalnego.

- Jesteśmy na etapie podsumowań poprzedniej odsłony LLK, a także prowadzimy pierwsze rozmowy z nowymi partnerami, którzy chcą nam pomóc w organizacji kolejnej edycji - mówi K. Truszkiewicz.

Właścicielka ośrodka wypoczynkowego w Dąbiu dodaje jednak, że na konkrety jeszcze za wcześnie. Podkreśla też jak wymagające jest zorganizowanie tak dużego przedsięwzięcia.

- Lubuskie Lato Kulturalne rozpoczęliśmy w szczycie pandemii koronawirusa - podkreśla K. Truszkiewicz. - Zrobiliśmy coś wyjątkowego, ponieważ nikt nie grał, wszystko było pozamykane, a nam udało się stworzyć coś, aby dać radość innym.

Pani Katarzyna przyznaje, że odbiór społeczny Lubuskiego Lata Kulturalnego był pozytywny i chciałaby, aby to wydarzenie na stałe wpisało się w kalendarz imprez. Ale czy to nastąpi?

- Naprawdę trudno jest zorganizować cykl wydarzeń kulturalnych, które trwają przez całe wakacje. Porównując pierwszą i trzecią odsłonę LLK, to koszty ostatnich imprez są znacznie wyższe - mówi właścicielka ośrodka Temar. - Jesteśmy małą firmą, która od kilku lat dźwiga ciężar organizacji tak dużego przedsięwzięcia. Oczywiście pojawili się partnerzy, którzy nas wspierali. Aby kontynuować LLK, potrzebne jest jeszcze większe wsparcie i liczymy na to, że zainteresowane strony do nas się zgłoszą. Zapraszamy do współpracy!

K. Truszkiewicz dodaje, że firma musi mierzyć siły na zamiary. Nie wyklucza jednak, że Lubuskie Lato Kulturalne wciąż będzie organizowane nad jeziorem w Dąbiu, choć najprawdopodobniej w zmienionej formie.

- Za kilka tygodni powinniśmy mieć już klarowny obraz sytuacji i będziemy mogli mówić konkretniej o ewentualnej organizacji Lubuskiego Lata Kulturalnego - informuje K. Truszkiewicz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: