Rząd ratuje gospodarkę. Czy zakazy są znoszone zbyt szybko?
Nastroje przedsiębiorców wciąż złe – Wirus recesji rozchodzi się w gospodarce szybciej niż koronawirus w społeczeństwie. Koszt obecnego spowolnienia gospodarki to strata rzędu 7-8 mld zł dziennie – mówi Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club. – Biorąc pod uwagę uzasadniony strach zarządów firm i pracowników przed zarażeniem koronawirusem, skłonność do podejmowania działań ponad dotychczasowe, może być ograniczona. Dlatego, pomimo stopniowego odmrażania poszczególnych części gospodarki, ciągle aktualne jest skuteczne wprowadzanie rozwiązań wspomagających utrzymanie płynności firm, zachowanie miejsc pracy i wynagrodzeń pracowników. Odmrażanie gospodarki nie powinno być także politycznym argumentem na rzecz przeprowadzenia majowych wyborów prezydenckich – przestrzega prezes BCC. Organizacja przeprowadziła własne badania dotyczące kluczowych obostrzeń, które zdaniem biznesu należałoby jak najszybciej znieść. Dotyczą one przede wszystkim sektora usług i handlu. Przedsiębiorcy wskazują na: zamknięcie wszystkich zakładów fryzjerskich, kosmetycznych, salonów tatuażu etc. (twierdzi tak 65,8 proc.), ograniczenie działalności galerii i centrów handlowych (54 proc.), ograniczenie liczby klientów przebywających w jednym czasie na terenie sklepu, na targu i poczcie (51,3 proc.), ograniczenie działalności hoteli i innych miejsc noclegowych (46,1 proc.), zamknięcie w weekendy wielkopowierzchniowych sklepów budowlanych (44,7 proc.), ograniczenie działalności restauracji, kawiarni i barów (42,1 proc.), ograniczenie godzin w placówkach handlowych (10-12) dostępnych tylko dla osób 65+ (40,8 proc.). Wideo: Koronowirus w Zielonej Górze. "Park Poetów" bez spacerowiczów.