Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stare samochody, radiowozy, nawet wóz strażacki. Tu trafiają wszystkie pojazdy, które kończą swój żywot. Odwiedzamy złomowisko w Dąbiu

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Odwiedziliśmy stację demontażu pojazdów w Dąbiu. Przez lata trafiały tam różne pojazdy, stare, nowe, w tym radiowozy czy wozy strażackie. Zobaczcie sami.
Odwiedziliśmy stację demontażu pojazdów w Dąbiu. Przez lata trafiały tam różne pojazdy, stare, nowe, w tym radiowozy czy wozy strażackie. Zobaczcie sami. Mariusz Kapała / GL
Stare i trochę nowsze samochody, pojazdy po wypadkach, radiowozy, które wyglądają, jakby mogły jeszcze pojeździć. Do tego stary wóz strażacki. To tylko kilka pojazdów, które zobaczyliśmy na terenie stacji demontażu pojazdów w Dąbiu. Rozmawiamy z właścicielem o pracy tego typu firmy oraz przyglądamy się z bliska pojazdom, składowanym na złomowisku. Zobaczcie nasze zdjęcia!

Przyjeżdżamy do firmy Auto-Park w Dąbiu. Stacja demontażu pojazdów w tej miejscowości działa od 2006 roku. Jak mówi jej właściciel, Grzegorz Pilipiec, otworzył taką firmę, ponieważ na te usługi było zapotrzebowanie.

- Zależnie od roku, przez nasz zakład "przewija" się od kilkuset do nawet tysiąca pojazdów w ciągu roku - opowiada G. Pilipiec.

Właściciel stacji w Dąbiu przyznaje, że przez kilkanaście lat trafiało wiele różnych pojazdów. - Mówimy o różnych markach, rodzajach. Pojazdy osobowe, ciężarowe, naczepy, przyczepy - wymienia pan Grzegorz. - Zdarzały się "perełki", które trafiają się raczej rzadko, jak amerykańskie samochody, np. marki Buick. Chryslerów było więcej.

G. Pilipec nie ukrywa, że w tym roku mniej aut trafia do niego. - Trudno powiedzieć z czego to wynika, ale mamy pandemię koronawirusa i być może też wpływa ona na nasz biznes. Dokładne dane i statystyki poznamy dopiero na początku przyszłego roku - przyznaje.

Na szrot trafiają nie tylko zwykłe pojazdy, ale również radiowozy policyjne. Tych w Dąbiu też spotkaliśmy kilka. - To zużyte samochody, więc normalne, że też gdzieś muszą trafić. Pracujemy w takim zakładzie, gdzie wszystkie auta kończą swój żywot - zauważa G. Pilipiec.

Zobaczcie jakie pojazdy w Dąbiu udało nam się uchwycić przy pomocy obiektywu aparatu:

Ciężki żywot w stacji demontażu pojazdów

Jak przyznaje G. Pilipiec ostatnie lata nie są łatwe dla takich firm, jak jego. Głównie ze względu na konkurencję. I niestety, nieuczciwą. Dlaczego? - Ok. dwa lata temu doszło do zmiany ustawy, związanej m.in. z utylizacją odpadów, które tyczyła się również takich zakładów jak mój - opowiada mężczyzna. - Konieczne były zmiany, musieliśmy się odpowiednio przystosować, co też nas kosztowało dużo pieniędzy. Pierwotnie mieliśmy tylko sześć miesięcy, aby zastosować się do zmian. Wiele firm w tym czasie się zamknęło, bo zwyczajnie nie były w stanie spełnić wymogów nowej ustawy. Też zamierzałem zamknąć stację w Dąbiu, ale ustawodawca dał więcej czasu właścicielom. Ostatecznie udało się i zostaliśmy na rynku.

Wydawało by się, że to duży sukces. Kłopot w tym, że są złomowiska, które za nic mają przepisy. - Żeby auto do nas trafiło, musimy zapłacić. Wspomniane złomowiska mogą jednak zaoferować więcej, ponieważ nie mają takich kosztów jak my i tym samym podbierają nam pojazdy - wyjaśnia właściciel firmy z Dąbia. - Niestety, nic z tym nic obecnie nie robi. Kontrole też niewiele dają. Nawet jak trafią do takiej "dziupli", to wlepią karę w wysokości 500 zł, której nawet tam nie odczują. Tak to wygląda, ale jestem przekonany, że przyjdą lata, że to się zmieni i powoli pójdzie to w dobrym kierunku. Zwłaszcza, że włożyliśmy dużo pracy i pieniędzy, podobnie jak inne stacje, które działają uczciwie, żeby robić to jak należy.

Motocykle uratowane od śmierci. Niezwykła kolekcja pana Eugeniusza:

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosnoodrzanskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto