W domach jeszcze trwają przygotowania świąteczne, niektórzy jeszcze pracują. Święta Wielkanocne już można poczuć. Między innymi dlatego, że ludzie tłumnie przychodzą do pobliskiego kościoła lub np. we wsiach pod krzyż, gdzie księża święcą pokarm. To zresztą stara tradycja. Co ciekawe, nie zawsze miała ona miejsce w kościele.
Święcenie pokarmów to stary zwyczaj. Jego początki sięgają już VIII wieku. Jednak w Polsce obchodzimy go dopiero od wieków średnich. Na początku przyjęte było, że święci się wszystko, co znajduje się na świątecznym stole. Co ciekawe mieszczanie nie fatygowali się ze święconką do kościoła. To ksiądz kolędował po ich domach i święcił pokarmy. Z czasem zwyczaj ten uległ zmianie i zaprzestano święcenia pokarmów w domu.
W Krośnie Odrzańskim ksiądz proboszcz Zbigniew Samociack mówił w kazaniu, że spożywanie posiłku to również czynność święta. - Dlatego modlimy się przed każdym z nich oraz po spożyciu dziękujemy za niego - wyjaśniał do tłumu wiernych, który zebrał się w kościele św. Jadwigi Śląskiej.
Co druga osoba trzymała w ręku koszyczek z symbolami wielkanocnymi. W każdym można było dostrzec m.in. chleb, jajka, wędliny, czyli kolejno symbol ciała Jezusa Chrystusa, jajka symbolizują odradzające się życie, natomiast wędliny przynoszą zdrowie, płodność i dostatek.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?