Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To bolało! Carina dostała aż pięć goli. Górnik II Zabrze dominował na stadionie w Gubinie

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Carina Gubin przegrała aż 0:5 z Górnikiem II Zabrze.
Carina Gubin przegrała aż 0:5 z Górnikiem II Zabrze. Łukasz Koleśnik
Aż 0:5 skończył się mecz III ligi, w którym Carina Gubin zmierzyła się z Górnikiem II Zabrze. Przyjezdni wzięli rewanż za porażkę z poprzedniego sezonu, kiedy to w Gubinie przegrali 5:2.

Carina Gubin – Górnik II Zabrze 0:5

Bramki: Pytlewski (8), Surowiec (33), Lubaski (53), Korbecki (62), Lubaski (71)

  • Carina: Czajor - Staszkowian, Płonka, Woźniak, Maliszewski - Diduszko (od 64 min. Grzymisławski), Ryś (od 46 min. Borkowski), Kamon - Więcek (od 60 min. Walczak), Boksiński (od 60 min. Matuszewski), Laskowski (od 72 min. Haraszkiewicz).
  • Górnik II Zabrze: Alessio - Pawlak, Surowiec, Orzechowski, Liszka - Pochcioł (od 65 min. Skała), Ściślak, Rostowski (od 72 min. Kulig) - Pytlewski (od 72 min. Joachim), Lubaski (od 85 min. Kotko), Korbecki (od 65 min. Ciućka).
  • Żółte kartki: Laskowski - Pytlewski, Pochcioł

    [sc]Z pozytywów pierwsze minuty i... medal[/sc]
    Kibice Cariny będą chcieli szybko zapomnieć o tym spotkaniu, podobnie zresztą jak piłkarze. Godne zapamiętania były tylko pierwsze minuty w wykonaniu gospodarzy i... medal dla Jakuba Rysia. Pomocnik Cariny Gubin został wyróżniony w rankingu "Piłkarskie Orły", przyznawanych przez Polska Press Grupę we współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. J. Ryś otrzymał medal za zdobycie trzech bramek w sierpniu w rozgrywkach ligowych .

    Wracając do meczu, obiecująco wyglądał początek spotkania dla gubinian. Piłkarze Cariny rzucili się do agresywnego pressingu, odzyskiwali piłki na połowie rywala i już w pierwszych minutach zdołali oddać celny strzał. Gospodarze grali w ten sposób... przez 8 minut. Wtedy prowadzenie objął Górnik II Zabrze. Piłka trafiła w pole karne do Patryka Pytlewskiego, który silnym uderzeniem z woleja nie dał bramkarzowi większych szans.

    Po tej bramce wkradło się sporo chaosu w formację defensywną Cariny. Dużo niepewności i błędy sprawiały, że przyjezdni łapali coraz większą pewność siebie. Miejscowi dążyli jednak do wyrównania i w 20 minucie przeprowadzili składną akcję, po której Jakub Ryś uderzył z dystansu. Piłka odbiła się rykoszetem i minęła bramkę w niewielkiej odległości. Rezerwy Górnika grały prostą, ale skuteczną piłkę. Dowodem tego był rzut wolny w 33 minucie. Wrzutka w pole karne, zgranie przed bramkę i wykończenie było tylko formalnością dla kapitana drugiej drużyny Górnika - Kamila Surowca.

    Carina powinna strzelić kontaktową bramkę w pierwszej połowie. Ryś zagrał dwójkową akcję z Yuyą Kamon. Japończyk zatańczył w polu karnym i dograł piłkę do niekrytego Kacpra Staszkowiana, który na 7 metrze nie trafił w piłkę. Wynik 0:2 utrzymał się do przerwy.

    [sc]Kiepski prezent dla strefy kibica Cariny, która obchodziła urodziny[/sc]
    24 września minął równo rok, odkąd utworzyła się zorganizowana grupa kibiców Cariny Gubin. Fani drużyny gospodarzy hucznie obchodzili urodziny, w pewnym momencie odpalili nawet race. Doping wyglądał widowiskowo, kibice nie zawiedli i śpiewali do ostatniego gwizdka, choć gra Cariny wyglądała źle, a wynik był wręcz fatalny.

    Już na początku drugiej połowy pojawił się zły sygnał, bo w pierwszych sekundach groźną akcję i celny strzał na bramkę Szymona Czajora oddali goście. A przecież to Carina miała gonić wynik. Niestety, gospodarze z minuty na minutę wyglądali coraz gorzej i popełniali coraz większe błędy. W 53 minucie niepilnowany w polu karnym Alan Lubaski wykorzystał dobre dośrodkowanie i pięknie uderzył z główki. Piłka wpadła do siatki i było 0:3. Zaledwie kilka minut później przyjezdni znów strzelili gola. Łatwa strata Płonki na połowie Cariny, po której Bartłomiej Korbecki stanął oko w oko z bramkarzem gubińskiego zespołu i umieścił piłkę w rogu bramki. Dzieła zniszczenia dokonał Lubaski, który po szybkiej kontrze w 71 minucie skompletował dublet. Mecz zakończył się wynikiem 0:5...

    Należy oddać Górnikowi II Zabrze to, że pomimo wysokiego prowadzenia byli ciągle aktywni, agresywni, doskakiwali do przeciwnika. W końcówce zaczęli popełniać błędy i Carina miała kilka szans na honorowe trafienie, ale celowniki zawodników gospodarzy były wyjątkowo zwichrowane.

    COMPONENT {"params":{},"component":"gallery_button"}

    COMPONENT {"params":{"source":"nm","show_thumbnails":true,"prev_id":"9010903"},"component":"gallery"}

    [sc]Najsłabszy mecz Cariny w tym sezonie[/sc]
    Na gorąco o meczu wypowiedział się prezes Cariny Gubin, Andrzej Iwanicki.

    > - Zagraliśmy jeden ze słabszych meczów w tym sezonie, być może najsłabszy. Trzeba podkreślić, że Górnik zagrał rewelacyjnie, potrafili bardzo dobrze przyspieszyć grę - mówi A. Iwanicki. - Trudno, taka jest piłka. Trzeba tę żabę przełknąć i poprawić się w następnych meczach. Dzisiejsza porażka była zasłużona. Prowadziliśmy grę do straty pierwszej bramki, a później wszystko się posypało. A szkoda, bo początek meczu wyglądał dobrze.

    Prezes Cariny dodaje, że w ostatnich tygodniach zespół z Gubina prezentował się bardzo dobrze i szybko zdoła wrócić do dobrej formy. Łatwo jednak nie będzie, ponieważ w 10. kolejce III ligi Carina wyjeżdża do Częstochowy, aby zmierzyć się z rezerwami Rakowa.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ:

    COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[23610651,23522143,23374273,23356941]},"component":"selected"}

    COMPONENT {"params":{"title":"Polub nas na fb","is_photo":"1","ids":[1371]},"component":"promoted"}

    COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[5477]},"component":"promoted"}

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto