W sobotę - 5 marca - w hali sportowej Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych w Gubinie odbyła się prezentacja zespołu Cariny Gubin. Przedstawiono między innymi nowych piłkarzy, sztab trenerski oraz zaprezentowano nowe stroje. Głos zabrał również prezes klubu Andrzej Iwanicki, który nie ukrywał, że plany Cariny Gubin są ambitne.
- Mamy młodą drużynę, głodną sukcesów. Nie pamiętam, żeby Gubin mógł w przeszłości pochwalić się zespołem o takiej jakości - powiedział A. Iwanicki. - Mam nadzieję, że zakończymy sezon 2021/2022 w pierwszej szóstce. Mocno w to wierzę, jak również w to, że wygramy Puchar Polski w naszym zielonogórskim okręgu. Kiedyś Carina Gubin tego dokonała i myślę, że powtórzymy ten wyczyn.
Prezes Iwanicki dodał, że chce dalej budować drużynę, inwestować w nią, aby w następnym sezonie powalczyć o awans do II ligi. Dzięki powiększającemu się gronu sponsorów ten plan jest coraz bardziej realny. Warto przypomnieć, że nie tak dawno jedynie obecny prezes wkładał własne pieniądze w gubiński klub. Obecnie wspiera go ponad 20 lokalnych przedsiębiorców, którzy po podpisaniu umów stali się mecenasami Cariny Gubin.
Udało nam się porozmawiać z A. Iwanickim na osobności o dalszych planach wobec Cariny Gubin.
Coraz odważniej mówi Pan o II lidze. Czy marzenia dotyczące Cariny Gubin sięgają jeszcze dalej?
W tej chwili nie. Gubin nie jest tak dużym miastem i wydaje się, że nie mamy na to warunków. Z drugiej strony pół roku temu mówiłem, że III liga to dla nas szczyt (śmiech). Dziś widzę coraz większe zaangażowanie okolicznych przedsiębiorców, którzy stają się sponsorami klubu. Dają nam bardzo wiele, a ta grupa rośnie. Obecnie mówię, że II liga jest w naszym zasięgu. Co powiem za rok lub dwa, gdy wejdziemy do II ligi, to nie potrafię tego powiedzieć. Myślę jednak, że II liga, jak na nasze miasto, to będzie duże osiągnięcie.
Trudno marzyć o czymś więcej, mając do dyspozycji przestarzały stadion miejski. Od dawna mówi się o modernizacji obiektu, ale światełka w tunelu na razie nie widać...
Nie widać. Prosiłem już burmistrza Gubina o to, żeby podzielić inwestycję na etapy, ponieważ nie zdobędziemy pełnej kwoty potrzebnej na kompleksową modernizację. Burmistrz jest jednak pewny swego i spróbuje pozyskać odpowiednio wysokie dofinansowanie. Chciałbym, żeby mu się udało, ale uważam, że nikt Gubinowi nie da dofinansowania na poziomie 20-30 mln zł. Myślę, że powinniśmy zająć się najbardziej palącymi problemami, np. najpierw zmodernizować szatnie, później wziąć się za płytę boiska. Wyznaczać sobie kolejne etapy.
Wróćmy do obecnego sezonu i kwestii sportowych. Doszło do wielu roszad w składzie jak na połowę rozgrywek. Pozyskaliście sześciu nowych zawodników. Czy w przyszłości można się spodziewać tak licznych zmian?
Trudno powiedzieć co będzie się działo po sezonie. Mamy blisko 10 zawodników wypożyczonych i nie wiadomo czy uda nam się ich zatrzymać na kolejny sezon. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy musieli przeprowadzać drastycznych zmian w głównym zespole. To jednak też zależy od sponsorów. Żeby zatrzymać tych chłopców, musielibyśmy zaoferować im większe pieniądze. Myślę, że jesteśmy to w stanie zrobić i stworzyć pewien kręgosłup zespołu. Wciąż rozglądamy się za nowymi zawodnikami, potrzebujemy jeszcze kilku, co prawda kosmetycznych zmian. Np. przydałoby się wzmocnienie na środku obrony. Mamy dwóch, wspaniałych środkowych obrońców, ale nie będą oni w stanie rozegrać każdego meczu od deski do deski. Trzeba brać pod uwagę kontuzje czy pauzy za kartki. Uważam jednak, że drużyna w tym kształcie, może za rok walczyć o II ligę.
Wspominał Pan już kiedyś o tym, że jeśli któryś z chłopaków wybije się ponad Carinę, to nie będziecie mu przeszkadzać w rozwoju...
I dalej się tego trzymamy. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, że zawodnik u nas grający będzie miał możliwość grania na wyższym szczeblu, to pożegnamy się z nim i będziemy mu kibicować, a na jego miejsce poszukamy piłkarza o podobnym profilu. Już podczas tej przerwy nasi chłopcy dostawali różne propozycje z wyższych lig. Są wśród nich tacy, którzy zdecydowali się zostać w Carinie. Oczywiście nie chcemy oddawać naszych piłkarzy do ligowych rywali, ale jeśli pojawią się oferty z wyższej klasy rozgrywkowej, to wtedy decyzja należy do piłkarza. Uważam jednak, że Carina to dobre miejsce na rozwój i więcej chłopaków będzie decydowało się tutaj zostać.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polub nas na fb
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?