Zielonogórski Ośrodek Kultury zaprosił w ten weekend do wehikułu czasu, by przenieść się wstecz cały wiek i poczuć atmosferę tamtej epoki. “100 lat temu – kulturalne lato w Zielonej Górze i Cottbus” - pod takim tytułem zorganizowano w Zatoniu imprezę, która na długo pozostanie w pamięci tych, którzy to widzieli.
Co tam się działo!
To była naprawdę udana impreza w stylu retro.
Dzieci uczestniczyły w zabawach znanych najmłodszym w minionych latach. Była gra w bulle, toczenie koła, toczenie fajerek pogrzebaczem, rodzinny quest parkowy, kataryniarz i wiele innych.
Pobyt na łonie natury umilała muzyka swingowa, dixielandowa i salonowa. Serca wszystkich przybyłych do Zatonia podbiły kobiety i mężczyźni spacerujący w pięknych strojach z epoki. Nikt nie umiał przejść obok nich obojętnie. Co rusz robiono pamiątkowe zdjęcia.
Dużą atrakcją były też stare samochody oraz rowery retro z dawnej fabryki Edelweissa, która została założona w Otyniu, w 1896 roku przez Paula Deckera. Ciekawostką wyposażenia dwukołowców były oryginalne karbidowe lampy. Rowery pań miały piękne ozdobniki, a konkretnie haftowane siatki, które są osłonami kół.
Kobiety spacerowały z retro wózkami, piły kawę z międzywojennych porcelanowych filiżanek, paliły papierosy w długich lufkach i słuchały gramofonu. Wszystko uwieczniał stary aparat fotograficzny.
„W starym kinie” wyświetlono “Brzdąca” z 1921 r., pierwszy pełnometrażowy film, w jakim zagrał Charlie Chaplin oraz “Młodego Sherlocka Holmesa z Busterem Keatonem (1924 r.). W plenerowym kinie, jak za dawnych czasów, przygrywał taper (w niemym kinie osoba grająca na pianinie lub organach teatralnych, improwizująca podkład muzyczny do wyświetlanych scen).
Jarosław Skorulski, prezes fundacji “Ogrody kultury” przedstawił historię Renaty von Lancken-Wakenitz, ostatniej właścicielki pałacu, z którego ją wypędzono.
Wieczory uświetnił zespół Retro Jazz Band, zapraszając na potańcówkę w starym stylu.
- Bardzo się cieszę, że dopisali goście, którzy w sobotnie popołudnie, w pięknych strojach przechadzali się po parku - mówi Jarosław Skorulski, prezes fundacji “Ogrody Kultury”. - Myślę, że warto to powtórzyć. W przyszłym roku chcielibyśmy rozbudować część filmową i stworzyć mały festiwal kina niemego w Zielonej Górze - zapowiada.
- Odkryta pływalnia w Zielonej Górze Drzonkowie zaczyna sezon! Sprawdź cennik
- Szpital z Diamentowym Statusem. Co to oznacza dla pacjentów po udarach?
- Uczniowie z I LO w Zielonej Górze wygrali prestiżowe stypendium i polecą do USA
- Zielona Góra to ja, czyli konkurs poetycki na wiersz z okazji 800-lecia Winnego Grodu
Goście byli pod wrażeniem
W Zatoniu pojawiły się tłumy. Goście przybywali z różnych stron.
- Jestem tu pierwszy raz i bardzo mi się podoba. Zaprosiła mnie siostra - mówi Pani Beata z Żagania. - Cieszę się, że takie miejsca, jak to są odrestaurowywane i żyją. Teraz będę ściągała tu znajomych – dodaje.
- To fajna i rzadka impreza, bardzo nam się podoba - ocenia Pani Lidia z Cottbus, która już w piątek przyjechała z siostrą i koleżanką. - Największą atrakcją są stroje retro i unikalna atmosfera tego wydarzenia – podsumowuje.
Przed nami lato w Zatoniu
Choć wakacje się już rozpoczęły, kompleks parkowo - pałacowy w Zatoniu nie przestanie tętnić życiem. W każdą sobotę, w ramach Lata Muz Wszelakich będą się tu odbywały plenerowe koncerty Filharmonii Zielonogórskiej, zaś w niedzielę cykl “Z książką na leżaku”. Warto zapoznać się z kalendarzem Lata Muz Wszelakich, bo wakacyjna nuda, to ostatnie, co może Was spotkać w Zielonej Górze.
Zobacz wideo: Zielona Góra. Lato Muz Wszelakich, lipiec- sierpień 2022
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?