Zakaz wychodzenia z domu poza pilnymi sytuacjami. Czy można wyjść na spacer, z psem lub pobiegać?

24 marca zostały wdrożone nowe ograniczenia, które mają pomóc w walce z koronawirusem. Rząd wprowadził m.in. zakaz wychodzenia z domu "poza naprawdę potrzebnymi sytuacjami". Dodatkowo przemieszczanie się zostało ograniczone do maksymalnie dwóch osób w jednej grupie - obostrzenie to nie dotyczy rodzin.

Oznacza to, że od dziś (24 marca) do 11 kwietnia włącznie obowiązuje zakaz wychodzenia z domu z wyłączeniem następujących sytuacji:

• dojazdu do pracy - jeśli jesteś pracownikiem, prowadzisz swoją firmę, czy gospodarstwo rolne, masz prawo dojechać do swojej pracy. Masz również prawo udać się po zakup towarów i usług związanych ze swoją zawodową działalnością.
• wolontariatu - jeśli działasz na rzecz walki z koronawirusem i pomagasz potrzebującym przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu, możesz się przemieszczać w ramach tej działalności.
• załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego - będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa.

Minister zdrowia, Łukasz Szumowski, podczas konferencji dotyczącej nowych obostrzeń powiedział, że zakaz wychodzenia z domu nie obejmuje czynności ''potrzebnych dla naszego zdrowia psychicznego, takich jak pójście na spacer''. Kilka minut później, już po zakończeniu konferencji, na stronie Ministerstwa Zdrowia pojawił się komunikat: wyjścia rekreacyjne do parku, lasu, na spotkania są zakazane. Oznaczałoby to, że spacer po parku czy lesie, a także bieganie nie jest dozwolone.

Przed chwilą obostrzenie to zostało zmienione. Widać, że Ministerstwo Zdrowia wciąż nie może się zdecydować na co dokładnie nałożyć zakaz. Teraz na pytanie ''Czy mogę wyjść na spacer do parku lub lasu, wyjść z dziećmi na plac zabaw?'' pojawia się taka odpowiedź:

Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby, z wyłączeniem rodzin). Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum. Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia.

Podsumowując więc: biegać czy spacerować można, ale samemu lub z jedną osobą towarzyszącą, w miejscach rzadko uczęszczanych. Nie wiadomo jednak czy Ministerstwo za chwilę znów nie zmieni tych przepisów.

Za złamanie zasad będą groziły mandaty do 5 tys. złotych. To, czy Polacy stosują się do rozporządzenia, będzie sprawdzała policja.