Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chory Tymek poleciał do Pekinu po życie

Łukasz Koleśnik
Grupa pomocników Tymka pożegnała go na lotnisku.
Grupa pomocników Tymka pożegnała go na lotnisku. Archiwum prywatne
Wczoraj Tymek z Pławia poleciał do Chin, gdzie specjaliści mają sprawić, że choroba Krabbego przestanie się rozwijać w jego ciele.

Zamieszanie przed planowanym wylotem do Pekinu było niemałe. Najpierw wydawało się, że udało się zebrać potrzebną kwotę na transport i leczenie. Później trzeba było zmienić przewoźnika i jeszcze dopłacić 200 tys. zł. Mało tego, na dzień przed wylotem doszły kolejne przeszkody.
- Nad ranem doszło do pożaru, zapalił się komin, dzięki szybkiej akcji strażaków udało się ugasić komin i nie doszło do zapalenia budynku mieszkalnego - opowiada mama Tymka, Martyna Butczak. -Niestety musieliśmy opuścić dom ze względu na duże zadymienie. Przenieśliśmy się do rodziny.
Tymkowi i reszcie rodziny nic się nie stało, dzięki szybkiej ewakuacji i pomocy strażaków. Ta zawierucha nie przeszkodziła też w planach i Tymek, któremu wszyscy kibicują, wyleciał wczoraj do Chin specjalnym transportem.
Duża grupa pomocników Tymoteusza pojawiła się na lotnisku w Babimoście, aby pożegnać chłopca i życzyć mu powodzenia.
Tymek w Pekinie będzie przebywał przez ok. 2 tygodnie. Specjaliści mają podać mu komórki macierzyste, aby zatrzymać chorobę.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosnoodrzanskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto