Dalsze opóźnienia, dotyczące obwałowania dolnej części Krosna Odrzańskiego

W minionym tygodniu pisaliśmy o wielkich inwestycjach wokół Odry w Krośnie Odrzańskim, które wciąż nie ruszyły. Jednym z nich było obwałowanie dolnej części miasta.
- Od ubiegłego roku są gotowe dokumenty związane z tą inwestycją - podkreśla Marek Cebula. - Jeśli oczekiwanie będzie dłuższe, to pieniądze przepadną. To nie jest inwestycja na dwa lata. Trzeba się z niej rozliczyć do 2021 roku i czas ucieka.

W tej sprawie wysłaliśmy zapytanie do wojewody lubuskiego, u którego wspomniane dokumenty miałyby się znajdować.
- Odnosząc się do sprawy zabezpieczenia przeciwpowodziowego Krosna Odrzańskiego wyjaśniam, że wniosek marszałka województwa lubuskiego o pozwolenie na realizację inwestycji w zakresie budowli przeciwpowodziowych w Krośnie Odrzańskim został złożony 25 sierpnia 2017 r. - informuje Małgorzata Nowak, kierownik oddziału organizacyjno-prasowego w biurze wojewody. - Wniosek był niekompletny, ponadto pochodził od podmiotu, który utracił status inwestora. Taki stan rzeczy spowodował, że wniosek nie był procedowany przez wojewodę .

Wspomnianym inwestorem był poprzedni organ, zajmujący się m.in. zabezpieczeniem przeciwpowodziowym na Odrze, czyli Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Ten oddział, podobnie jak jemu podobne, przestały istnieć, gdyż na początku roku powstał nowy podmiot - Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie (PGWWP).

- 13 marca br. do wojewody wpłynął wniosek PGWWP o pozwolenie na realizację inwestycji w zakresie budowli przeciwpowodziowych w Krośnie Odrz. - wyjaśnia M. Nowak. - Dotyczył on budowy 9 wałów przeciwpowodziowych o łącznej długości ok. 6000 m oraz 5 kanałów ulgi o łącznej długości ok. 2500 m. Wniosek nie zawierał wszystkich wymaganych dokumentów. Wojewoda zobowiązał inwestora do uzupełnienia brakujących dokumentów w terminie 30 dni. Na wniosek inwestora termin został przedłużony do 17 sierpnia 2018 r. W tym terminie inwestor nie złożył brakujących dokumentów, co skutkowało pozostawieniem wniosku bez rozpoznania. Kilkanaście dni temu wnioskodawca odebrał dokumentację