Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak dawno temu wyglądały wiejskie festyny

Łukasz Koleśnik
Taniec dziewcząt ze wstążką wokół masztu w Nowym Zagórze.
Taniec dziewcząt ze wstążką wokół masztu w Nowym Zagórze. Paweł Widczak/Crossen an der Oder
Tym razem historyk Paweł Widczak zabiera nas na wycieczkę nie do Krosna, ale do Nowego Zagóru. Pokazuje, jak tam się kiedyś bawiono.

- Po pierwszej wojnie światowej pojawiło się wiele stowarzyszeń i związków społeczno-militarnych - opowiada P. Widczak. - Najstarszym, a zarazem największym, było stowarzyszenie „Kyffhäuserbund”, którego początki sięgają aż 1786 roku. W wielu miejscowościach istniały lokalne Związki Weteranów, który organizowały rożnego typu festiwale i uroczystości zachowując przy nich swojski, wiejski klimat. Taki związek działał w Nowym Zagórze i organizował festyny.

- Każdego roku, w trzecią niedzielę sierpnia, w Nowym Zagórze odbywały się festyny organizowane przez tamtejszy Związek Weteranów. Przygotowania do tej imprezy zaczynały się w niemieckich domach już klika tygodnie przed sierpniem - wyjaśnia historyk. - Mieszkańcy odnawiali elewacje swoich domów, mamy szykowały córkom sukienki, nauczyciele w szkołach bardziej intensywnie ćwiczyli z chłopcami, natomiast dziewczyny szlifowały pieśni i tańce ludowe, zwłaszcza taniec z wstążką (widoczny na zdjęciu).

Festyn rozpoczynał się zbiórką przy szkole. Następnie szef Związku Weteranów z Nowego Zagóru, Paul Suckert przemawiał pod pomnikiem wojennym usytuowanym przy kościele. Wspominał o odwadze i honorze poległych. Aby upiększyć to święto, wszędzie były dekoracje i wieńce wykonane z kwiatów. Cały festiwal miał własny program. Członkowie Związku Weteranów brali udział w zawodach strzeleckich, chłopcy pokazywali swoje umiejętności w zawodach sportowych, były również organizowane zawody zręcznościowe, a dziewczęta wykonywały tańce ludowe. Pomiędzy zawodami były serwowane słodycze i ciastka rozstawione na długich stołach. Wszyscy byli radośni.

Punktem kulminacyjnym był zawsze taniec ze wstążką wokół masztu. Dziewczęta ubrane były w białe sukienki. Wraz z nadejściem zmroku, rodzice kazali swoim dzieciom udać się do domu. Każde dziecko otrzymało od mamy latarkę. Matki miały lampiony i szły do wiejskiej hali, gdzie czekali na nich mężowie. Do północy odbywały się tam zabawy taneczne.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosnoodrzanskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto