Carina Gubin w poprzednim sezonie awansowała do III ligi i w rundzie jesiennej była rewelacją rozgrywek. Pierwotnie drużyna z niewielkiego, lubuskiego miasta była skazywana na pożarcie na tym poziomie, ale szybko okazało się, że gubinianie nie są chłopcami do bicia. Dobrze punktowali i na koniec 2021 roku uplasowali się w środku tabeli. Gorzej wyglądała wiosna w wykonaniu Cariny. Pomimo poczynionych wzmocnień w przerwie zimowej, gubiński zespół musiał walczyć o utrzymanie prawie do ostatniej kolejki. Jak będzie wyglądać kolejny sezon Cariny w III lidze?
Zawodnicy odchodzą i przychodzą
W trakcie przygotowań do sezonu 2022/2023 wydawało się, że w Carinie jedyne co się dzieje, to odejścia piłkarzy. Gdy kibice powoli zaczynali się niepokoić, że gubiński zespół tylko się osłabia, to zarząd klubu zaczął ściągać nowych piłkarzy. Trener Cariny, Grzegorz Kopernicki zauważa, że niemożliwe jest zatrzymanie wszystkich obiecujących piłkarzy w drużynie.
- Nie stać nas na utrzymanie pewnych zawodników - mówi Kopernicki. - Wiadomo, każdy chce zarabiać więcej i chłopcy po roku gry w trzeciej lidze zgłosili, że chcą podwyżki. My funkcjonujemy w określonym budżecie. Szukamy więc chłopaków, którzy przyjdą się u nas przede wszystkim promować i rozwijać. Niewielu zawodników zostało z poprzedniego sezonu, ale Maciej Diduszko, Jakub Ryś czy Denis Matuszewski przedłużyli umowy.
Trener Cariny zauważa, że w nadchodzącym sezonie będzie to praktycznie nowa drużyna. - Dojdzie dużo nowych chłopaków. Plany? Wiadomo, jesteśmy takim zespołem, że najważniejsze dla nas będzie utrzymanie. Jeśli będzie coś nad to, to byłby duży plus. Mamy bardzo młody skład - zaznacza. - Ponadto inne kluby obserwują naszych chłopaków i zapraszają ich na testy. Dla nas jest to sygnał, że nasza praca jest dobrze wykonana.
Sparingi bez porażki
Carina Gubin podczas przygotowań do nowego sezonu rozegrała pięć meczów kontrolnych. Nie przegrała żadnego. Wyniki prezentowały się następująco:
- Promień Żary - Carina Gubin 0:9
- Lechia Zielona Góra - Carina Gubin 2:2
- Karkonosze Jelenia Góra - Carina Gubin 2:2
- Chrobry II Głogów - Carina Gubin 1:5
- Carina Gubin - Odra Bytom Odrzański 2:0
Prezes klubu, Andrzej Iwanicki uważa, że równowaga w klubie została zachowana, choć przyznaje, że brakuje mu w zespole jednego zawodnika.
- Na testach u nas było sporo zawodników i to cieszy - mówi A. Iwanicki. - Ostatecznie pięciu piłkarzy odeszło z Cariny i pięciu przyszło. Do tego udało się z niektórymi przedłużyć umowy. Wciąż brakuje nam klasycznego napastnika. Brak tego typu zawodnika był widoczny w poprzednim sezonie. Próbowaliśmy pozyskać kogoś takiego, ale się nie udało.
W meczach towarzyskich z nowych nabytków szczególnie wyróżniał się Kacper Laskowski, skrzydłowy Zagłębia Lubin, wychowanek Miedzi Legnica. - Odważny zawodnik, z ciągiem na bramkę. Myślę, że on nam pomoże w zdobywaniu bramek - podkreśla A. Iwanicki.
Najważniejsze utrzymanie. Drugi sezon w III lidze może być trudniejszy
Najważniejszy cel na przyszły sezon nie zmienił się dla Cariny Gubin. Jest nim utrzymanie oraz ustabilizowanie pozycji w III lidze. Prezes Iwanicki liczy na to, że uda się zakończyć rozgrywki w środku tabeli.
- Zdecydowanie mamy potencjał, aby znowu zaskoczyć rywali, jak jesienią zeszłego roku - przyznaje A. Iwanicki. - Mierzymy jednak siły na zamiary, zwłaszcza po niezbyt udanej rundzie wiosennej w poprzednim sezonie. Może nam doskwierać wspomniany brak napastnika. Marzy mi się środek tabeli i jeśli uda się osiągnąć taką pozycję, to będzie dla nas bardzo dobry wynik.
- Wszyscy mówią też, że drugi sezon w nowej lidze jest zawsze trudniejszy niż ten pierwszy. Dlatego najważniejszym celem jest wciąż utrzymanie - dodaje prezes Cariny Gubin.
A. Iwanicki cieszy się również, że aż cztery zespoły z województwa lubuskiego zagra w III lidze i ma nadzieję, że wszystkie utrzymają się na tym poziomie rozgrywkowym.
- Jeśli lubuskie drużyny zostaną w III lidze na kolejne sezony, to z korzyścią dla całego regionu. Wzmocni to piłkę młodzieżową w naszym województwie, a trzeba przyznać, że ten aspekt piłkarski u nas kuleje - opowiada prezes gubińskiego klubu. - Szukając wzmocnień, nie korzystamy z naszego województwa. W naszym przypadku sprowadzamy zawodników z Lubina i Głogowa. A chcielibyśmy, aby na tym poziomie pokazywali się chłopcy z naszego województwa. Z tym jest jednak problem, bo nasi młodzieżowcy uciekają na Dolny Śląsk czy do Poznania. Nie trzymamy ich jednak na siłę, bo obecnie nie mamy im nic więcej do zaoferowania i blokując takie transfery negatywnie wpływalibyśmy na ich rozwój. Mam nadzieję, że w przyszłości to się zmieni, ale to jeszcze daleka droga...
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polub nas na fb
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?