Wybory prezydenckie 2020. Głosują w Krośnie Odrzańskim, Gubinie oraz w okolicznych wioskach. Jak wygląda frekwencja?

Wielu mieszkańców Krosna Odrzańskiego zdecydowało, że poranna pora będzie dobrym czasem na głosowanie. Dlatego ok. godz. 12.30 w większości komisji wyborczych wydano blisko 20 proc. kart do głosowania.

- Druga "fala" głosujących powinna pojawić się popołudniu - usłyszeliśmy od jednego z członków komisji.

Ponadto wszyscy wyborcy starają się przestrzegać rygorów, związanych z koronawirusem. Przychodzą z własnymi maseczkami, niektórzy mają nawet przy sobie płyny odkażające, chociaż ręce dezynfekowane są też przed wejściem do lokalu wyborczego.

Przed wyborami wielu mieszkańców przygranicznego miasta wyrażało zainteresowanie wyborami prezydenckimi. Na portalu facebookowym "Wiadomości Gubin" została przeprowadzona sonda, w której prawie 90 proc. osób zadeklarowało udział w wyborach.

Wszystko wskazuje na to, że przy granicy, przynajmniej w niektórych lokalach wyborczych już nad ranem był spory ruch. - Byłem zaraz po godz. 7.00 i musiałem chwilę poczekać, bo była mała kolejka - zdradził nam jeden z mieszkańców Gubina. Czy taki ruch utrzyma się do końca dnia?

Pojawiliśmy się w lokalu wyborczym w Polu (gmina wiejska Gubin). Mężczyzna z przyłbicą przy wejściu każdemu wchodzącemu pryskał ręce płynem dezynfekującym. W środku pani w maseczce wydawała karty do głosowania. Wszystkim członkom komisji dokuczał upał, ale około godz. 12.00 głosować przyszła jedna osoba, więc ruch nie był zbyt duży.

- Najpewniej więcej ludzi przyjdzie po obiedzie - mówią członkowie komisji. - Choć rano już część wyborców się pojawiła, co widać po liczbie kart w urnie.

Zobacz też: